Zaczyna się 5 rok działania systemu teleopieki w Giżycku! Czy pamiętamy jednak o naszych samotnych i schorowanych rodzicach, dziadkach, sąsiadach, znajomych? Na te i inne pytania, odpowie koordynator systemu teleopieki w Giżycku dr Katarzyna Karolska główny specjalista w biurze promocji i polityki społecznej Urzędu Miejskiego w Giżycku.
Pani Katarzyno, zaczyna się 5 rok działania Warmińsko-Mazurskiego Samorządowego Systemu Teleopieki Domowej w Giżycku, jak ocenia Pani dotychczasowe działanie systemu w naszym mieście?
Czas leci tak szybko, że nawet się nie spostrzegłam, że rzeczywiście zaczął się 5 rok teleopieki domowej w Giżycku. Współpraca z Polskim Centrum Opieki w Gdyni układa nam się bardzo dobrze. Jesteśmy w stałym kontakcie, otrzymuję roczne raporty dotyczące korzystania z „przycisku życia” przez giżyckich seniorów. Do tej pory nie miałam żadnych problemów technicznych z funkcjonowaniem systemu. Polskie Centrum Opieki cały czas się rozwija i stara się wdrażać nowe pomysły z myślą o osobach samotnych i schorowanych. Słuchając moich podopiecznych jestem przekonana, że wprowadzenie systemu teleopieki w Giżycku pod patronatem Burmistrza Giżycka było działaniem słusznym, a przede wszystkim innowacyjnym i pionierskim w województwie Warmińsko-Mazurskim.
Proszę przypomnieć czytelnikom co to jest ta teleopieka domowa?
Teleopieka domowa wykorzystuje rozwiązania współczesnej technologii dla zapewnienia bezpieczeństwa Podopiecznych 24 godziny na dobę prze 7 dni. Przeznaczona jest dla Podopiecznych o niskiej mobilności, rzadko opuszczających miejsce zamieszkania.
Podstawowym rozwiązaniem stosowanym w teleopiece jest czerwony przycisk alarmowy systemu przywoławczego, czyli tzw. „przycisk życia”. Znacząco zwiększa on bezpieczeństwo seniorów i innych osób o ograniczonej samodzielności na stałe lub okresowo samotnie przebywających w miejscu zamieszkania.
Wraz z wiekiem oraz zmniejszającym się poziomem samodzielności Podopiecznych istotnie rośnie prawdopodobieństwo zdarzeń nagłych (upadki, udary, zatory, ataki epilepsji, utrata przytomności spowodowana hipoglikemią „niedocukrzeniem”, zatrzymanie akcji serca). Ich skutkiem często jest
w praktyce brak możliwości skorzystania przez Podopiecznego z numeru alarmowego „112”. W takim wypadku rozwiązaniem stwarzającym istotną szansę wezwania pomocy jest system przywoławczy teleopieki.
Jakie są kryteria kwalifikujące seniorów do systemu teleopieki?
Podopieczny musi:
- być mieszkańcem Giżycka,
- być osobą starszą (po 60 r. ż.), samotną, schorowaną,
- posiadać telefon stacjonarny lub komórkowy,
- opłacać terminowo należności za abonament telekomunikacyjny,
- posiadać poprawnie działającą linię telekomunikacyjną,
- posiadać numer, który nie jest w żaden sposób zastrzeżony lub ukryty,
- być osobą zdrową psychicznie i rozumieć zasady przeznaczenia i działania powierzonego urządzenia „PRZYCISKU ŻYCIA”,
- wypełnić danymi niezbędne dokumenty, pozwalające na uruchomienie systemu w miejscu zamieszkania Podopiecznego.
Ilu podopiecznych zgłosiło się do Pani od początku włączenia Giżycka do Polskiego Centrum Opieki w Gdyni?
Odnosząc się do mojej statystyki, do tej pory zapisało się 79 osób. Jednak marzeniem moim byłoby, aby tą statystykę utrzymać, a jak życie pokazuje, jest zupełnie inaczej. Statystyka jest cały czas ruchoma, czego powodem są niestety zgony z różnych przyczyn, zabieranie giżycczan przez rodziny do innych miejscowości, umieszczanie seniorów w Domu Pomocy Społecznej, czy po prostu rezygnacje z systemu, ponieważ występuje lęk przed obsługą nowego urządzenia. Na dzisiaj z systemu teleopieki korzysta ok. 50 osób. Na początku 2021 r. otrzymałam informację o odejściu kolejnych 6 osób. Jest to dla mnie bardzo przykre.
Kto najczęściej zgłasza giżyckich seniorów do bezpłatnej teleopieki w Giżycku? I czy liczba zgłaszanych osób jest dla Pani satysfakcjonująca na obecną chwilę?
To pytanie jest bardzo dobre a odpowiedź wymaga podkreślenia problemu jaki jest dla mnie zauważalny. Rozpoczynając prace w 2017 r. nad wprowadzeniem „przycisku życia” w Giżycku, wierzyłam, że nie będzie problemu z rekrutacją osób samotnych i jednocześnie schorowanych. Wiedząc, że w tamtych latach osób w Giżycku po 60 r. życia było ponad 6 tysięcy, nie miałam najmniejszej wątpliwości z trudnością naboru. Staraliśmy się dotrzeć z informacją o innowacyjnym systemie wszystkimi możliwymi kanałami, od prasy lokalnej, po dostępne radia, informacje na naszych stronach czy portalach społecznościowych. Dodatkowo zapraszano mnie na konferencje jako prelegenta do Warszawy, czy kilkukrotnie do Olsztyna, gdzie organizatorem spotkań był Urząd Marszałkowski. Giżycko odwiedziły telewizje państwowe, jak i komercyjne przygotowując wywiad ze mną oraz podopiecznym w miejscu zamieszkania. Na początku dało to dosyć dobre wyniki rekrutacyjne, ale z czasem jednak mieszkańcy Giżycka przyzwyczaili się do tego, że ta teleopieka
jest i chyba zapomnieli, że można BEZPŁATNIE zgłaszać osoby najbliższe, sąsiadów, czy znajomych, którzy potrzebowaliby i wymagali skorzystania z „przycisku życia”. Najczęściej osoby zostały zgłaszane do systemu przez swoje dzieci oraz sąsiadów.
Przypomnijmy w takim razie, kto może zgłosić seniora do bezpłatnej teleopieki domowej w Giżycku?
Za każdym razem jak przypominałam o funkcjonowaniu systemu czy to poprzez prasę czy radio, jasno wymieniałam grupy osób, które mogą i które powinny zgłosić do mnie taką osobę, przecież to nic nie kosztuje. Wystarczy jeden telefon i ja już przejmuję zgłoszoną osobę, wykonując niezbędne działania kwalifikujące osobę do teleopieki. Każdy może zgłosić osobę starszą, samotną i schorowaną, jednak są pewne grupy, do których zawsze kierowałam prośbę, ale niestety bez odzewu, czyli: lekarze rodzinni, personel szpitalny, pielęgniarki środowiskowe, księża. Są to osoby, które bardzo dobrze znają środowisko osób starszych i wiedzą w jakim stanie zdrowia dany senior się znajduje. Nadal zachęcam do kontaktu ze mną. Wszystkie moje dane kontaktowe są dostępne w internecie,
ale podam od razu, żeby móc ewentualnie skorzystać po przeczytaniu niniejszego wywiadu ([email protected], tel.:798 112 125).
Kto finansuje giżycką teleopiekę?
Oczywiście środki na działanie systemu co roku zabezpiecza Burmistrz Giżycka w budżecie Miasta. Co roku pochyla się nad tematem teleopieki i zasadnością wydatkowania na to środków. Wie, że ta forma pomocy jest formą bardzo dobrą, przynoszącą ogromne korzyści nie tylko dla giżyckich seniorów, ale również ich rodzin, które mieszkają w innej części Polski, czy jak się często zdarza za granicą. Pomimo dzielącej ich odległości, rodziny wiedzą, że ich najbliżsi są stanie sami sobie pomóc.
Czego by Pani oczekiwała od mieszkańców Giżycka?
Oczekiwałabym i bardzo o to proszę, żeby nasi mieszkańcy rozejrzeli się dookoła siebie i zobaczyli, czy może mama, tata, babcia czy dziadek, a może sąsiad, nie wymaga wsparcia, a system teleopieki jest bezcennym wsparciem dla seniora podnoszącym poczucie bezpieczeństwa w miejscu zamieszkania. Proszę o współpracę na rzecz osób samotnych i schorowanych. Należy mieć na uwadze to, że każdy z nas może być kiedyś osobą samotną i schorowaną, dlatego warto być empatycznym i myśleć o innych.
Czy są jeszcze wolne miejsca i można zgłaszać seniorów?
Tak, obecnie mam ok. 50 wolnych urządzeń. Zapraszam do współpracy. Osoby najbardziej potrzebujące będą włączone do bezpłatnego systemu teleopieki domowej w Giżycku.
Źródło: Urząd Miejski w Giżycku (mojegizycko.pl)
The post 4 lata teleopieki w Giżycku first appeared on Giżycko – wiadomości, relacje z wydarzeń, zdjęcia, ogłoszenia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS