Ministerstwo Zdrowia informuje, że w ciągu ostatniej doby zanotowano w Polsce 35 143 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. W Łódzkiem zachorowało kolejne 1 872 osoby. W ciągu doby w związku z COVID-19 zmarły 443 osoby.
-
Liczba odnotowanych zakażeń koronawirusem w Polsce wzrosła do 2 mln 189 tys. 966. Dzisiaj (26 marca) Ministerstwo Zdrowia w raporcie poinformowało o 35 tys. 143 nowych przypadkach. W Łódzkiem potwierdzono 1 tys. 872 nowe zachorowania na COVID-19.
-
Powiększyła się też liczba ofiar COVID-19. Dziś w raporcie resort poinformował o śmierci 125 osób z powodu COVID-19, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 318 osób.
-
W całej Polsce z powodu COVID-19 zmarło łącznie 51 tys. 305 osób.
Mamy 35 143 nowe i potwierdzone przypadki zakażenia #koronawirus z województw: mazowieckiego (5264), śląskiego (5095), wielkopolskiego (4141), dolnośląskiego (2876), małopolskiego (2826), pomorskiego (2625), kujawsko-pomorskiego (1940), łódzkiego (1872), podkarpackiego (1716),
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) March 26, 2021
-
W szpitalach przebywa 27 779 chorych na COVID-19, czyli o 661 więcej niż poprzedniej doby. Terapii respiratorowej wymaga 2730 chorych, o 110 więcej niż dzień wcześniej.
-
Resort poinformował też, że dla pacjentów z COVID-19 przygotowano 37 084 łóżka i 3554 respiratory.
-
Na kwarantannie jest 461 317 osób. Wyzdrowiało dotąd 1 747 223 zakażonych.
📊 Dzienny raport o #koronawirus. pic.twitter.com/ZHX09fv66N
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) March 26, 2021
Koronawirus w Łódzkiem
W związku z zaostrzeniem lockdownu władze Łodzi podjęły decyzję o obniżeniu do złotówki czynszów za wynajmowane od miasta lokale użytkowe. Czytaj więcej
Trwa trzecia fala pandemii. Uruchamiane są szpitale tymczasowe. Niepokojąco rośnie liczba zakażeń koronawirusem. O sytuacji w ochronie zdrowia i wpływie pandemii na społeczeństwo dyskutowaliśmy w Debacie Radia Łódź.
Pełnomocnik łódzkiego wojewody do spraw szczepień apeluje, by na szczepienia zgłaszać się o wyznaczonej godzinie. Nieprzestrzeganie tych zasad może stwarzać zagrożenie. Czytaj więcej
Zobacz także: Kolejny dzień lockdownu. Czy mieszkańcy przestrzegają obostrzeń?
Do łódzkich szpitali trafi 50 aparatów do wysokoprzepływowej terapii tlenowej. Będzie to sprzęt zakupiony ze środków samorządu województwa, który ma wspomóc leczenie pacjentów na COVID19. Czytaj więcej
Nowe obostrzenia w walce z koronawirusem. Premier i minister zdrowia przedstawili szczegóły
Podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki oraz minister zdrowia Adam Niedzielski, w związku z coraz większą liczbą zakażeń koronawirusem, przedstawili nowe obostrzenia, które będą obowiązywać przez najbliższe tygodnie.
Od najbliższej soboty (27 marca), przez dwa tygodnie będą obowiązywały dodatkowe zasady bezpieczeństwa. Wielkopowierzchniowe detaliczne sklepy meblowe i budowlane zostaną zamknięte, w placówkach handlowych wielkopowierzchniowych wprowadzona zostanie zmniejszona dopuszczalna liczba klientów na każde 100 m². Będzie to 1 osoba na każde 20 m² w większych sklepach. Podobnie zmniejszona zostanie dopuszczalna liczba osób w miejscach kultu religijnego. Od soboty do 9 kwietnia w kościołach będzie mógł przebywać 1 wierny na 20 m² powierzchni świątyni.
Do 9 kwietnia zamknięte będą zakłady fryzjerskie i salony kosmetyczne, jak również przedszkola i żłobki. Będą działać tylko w zakresie opieki nad dziećmi personelu medycznego i porządkowego.
Minister zdrowia Adam Niedzielski powiedział, że w najbliższych dwóch tygodniach możemy spodziewać się kolejnych wzrostów zachorowań i wzrostu liczby osób hospitalizowanych. Dodał, że różna jest sytuacja w regionach. Wskazał na Śląsk, gdzie jest największy dobowy przyrost zachorowań. Minister powiedział, że w przypadku tego regionu można spodziewać się specjalnych rozwiązań w walce z epidemią. Adam Niedzielski podkreślił, że najszybciej polepsza się sytuacja w województwie warmińsko-mazurskim, gdzie tempo zachorowań spadło dzięki wprowadzeniu obostrzeń regionalnych. Podobnie stało się w województwie pomorskim.
Minister poinformował, że do tej pory udało się uruchomić 27 szpitali tymczasowych i dodać 8 tysięcy łóżek COVID-owych.
Wcześniej premier Mateusz Morawiecki mówił, że zbliżamy się do granicy wydolności służby zdrowia i musimy zrobić wszystko, by uniknąć dojścia do niej. Zaznaczył, że problemem nie są braki sprzętowe, a liczba personelu medycznego.
Premier zaznaczył też, że dobrą wiadomością jest, dzięki szczepieniom w służbie zdrowia, ograniczone występowanie zachorowań na COVID-19 wśród medyków. Premier zaapelował do opozycji, by działała solidarnie z rządem w obliczu epidemii.
Premier i minister zachęcają także do pracy zdalnej i spędzania świąt w wąskim gronie rodzinnym.
M. Dworczyk o grupie kwalifikującej do szczepień
Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk powiedział, że proces kwalifikacji do szczepień będzie uproszczony i poza lekarzami będą mogli w nim uczestniczyć przedstawiciele innych zawodów medycznych. Pełnomocnik do spraw szczepień podkreślił, że nadrzędną kwestią w tym procesie nadal będzie bezpieczeństwo pacjenta. W drugim kwartale mają się znacznie zwiększyć dostawy szczepionek do Polski i cały proces szczepień ma przyspieszyć.
Minister Michał Dworczyk, który był gościem Programu Pierwszego Polskiego Radia, powiedział, że kwalifikować do szczepienia będą mogli między innymi ratownicy, pielęgniarki, farmaceuci i fizjoterapeuci. Powiedział, że to praktyka stosowana w krajach w Europie i na świecie. Przedstawiciele zawodów medycznych w oparciu o ankietę kwalifikują do szczepienia, a w przypadku wątpliwości pacjent jest kierowany do lekarza. “Natomiast w przypadku znakomitej większości osób, które chcą się zaszczepić, taki wywiad przeprowadzony w oparciu o ankietę wystarcza” – wskazał minister.
Szef KPRM zapowiedział, że będzie poszerzona również grupa szczepiąca ludzi. Poinformował, że trwają już kursy przygotowujące przedstawicieli innych zawodów medycznych. “Po zakończeniu takich kursów to będą dodatkowe miliony osób, które mogą już wykonywać bezpośrednio szczepienie” – oświadczył Michał Dworczyk.
Ustawą, która nowelizuje przepisy kwalifikacji do szczepień zajmował się teraz Senat. Minister Michał Dworczyk liczy, że projekt wróci do Sejmu 30 marca i w kwietniu nowe regulacje wejdą w życie.
Koronawirus na świecie
Litwa przedłuża kwarantannę do końca kwietnia i przywraca zakaz przemieszczania się. Liczba nowych zakażeń koronawirusem w tym kraju od kilku dni rośnie. Jutro wracają ograniczenia w przemieszczaniu się między regionami. Będą obowiązywać do 6 kwietnia. Podróżować będzie można tylko z ważnego powodu, takiego jak na przykład praca. Premier Ingrida Šimonyte wyraziła nadzieję, że uda się opanować sytuację epidemiczną. “Bardzo bym chciała, abyśmy okres świąteczny wykorzystali na zatrzymanie się i w ten sposób pomogli wyhamować trzecią falę pandemii” – powiedziała. Dodała, że jej gabinet nie chce wprowadzać godziny policyjnej, ani przywracać innych ograniczeń. Przez najbliższe dwa tygodnie trzeba się skupić na testowaniu, szczepieniach i niedopuszczeniu do zapełnienia się oddziałów intensywnej terapii. Według Litewskiego Departamentu Statystyki, ostatniej doby odnotowano 816 zakażeń koronawirusem. To o ponad 200 więcej niż przed tygodniem. Pierwszą dawkę szczepionki przyjęło ponad 310 tysięcy osób.
Na Ukrainie odnotowano najwięcej zakażeń koronawirusem od początku pandemii. Kilka tysięcy osób trafiło do szpitali. Jednocześnie nad Dnieprem szczepi się niewiele osób.
18 132 nowe wykryte przypadki zakażenia koronawirusem to niemal o 1,5 tysiąca więcej niż wczoraj, kiedy to również odnotowano rekordowy wynik. Jak podaje ukraińskie ministerstwo zdrowia, minionej doby do szpitali trafiło niemal 5 tysięcy osób. Zmarło 326. Podczas trwającej od ponad miesiąca akcji szczepień zaszczepiono 174 tysiące Ukraińców, z czego ostatniej doby około 19 tysięcy. Mimo zapowiedzi ukraińskich władz nad Dniepr dotarło stosunkowo niewiele szczepionek. W lutym Ukraina otrzymała 500 tysięcy dawek wyprodukowanej w Indiach szczepionki AstraZenecka, wczoraj zaś 200 tysięcy dawek chińskiej szczepionki Sinovac.
Włoski dziennik „Corriere della Sera” skrytykował działania Unii Europejskiej w sprawie szczepionek przeciw koronawirusowi. Komentarz redakcyjny nosi tytuł „Rok krótkowzroczności Europy”. Autor artykułu Federico Fubini zarzuca Unii Europejskiej, że w rozmowach z koncernami farmaceutycznymi kierowała się jedynie chęcią oszczędności przy zakupie i targowała o grosze. W końcu Komisja Europejska kupiła szczepionki od firmy AstraZeneca za mniej niż 2 euro za sztukę. Inni nie wahali się wydać o wiele więcej. Efekt jest taki – pisze publicysta – że połowa mieszkańców Wielkiej Brytanii jest zaszczepiona, a u nas zaledwie jedna siódma. Nikomu nie przyszło do głowy, że każdy miesiąc lockdownu przynosi setki miliardów euro strat. Autor dziwi się, że Unia nie zdołała wyprodukować własnej szczepionki. I kończy: „Gdyby to była wojna, to byśmy ją przegrywali. To bardzo bolesna lekcja. Przemyślmy ją”.
“Musimy przyspieszyć produkcję szczepionek i ich dostaw” – powiedział przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel na zakończenie unijnego wideoszczytu. Pandemia koronawirusa i opóźnienia w dostawach był jednym z tematów narady z udziałem przywódców 27 krajów. Szefowa Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen dodała, że Bruksela nadal będzie domagała się od koncernów wywiązania się z umów i dostaw zgodnie z planem. Podkreśliła, że temu ma służyć rozszerzony system kontroli eksportu pozwalający na zablokowanie wywozu szczepionek poza Unię. Zdaniem przewodniczącej Komisji Europejskiej nadal możliwe jest osiągnięcie celu, jakim jest zaszczepienie 70 procent dorosłych obywateli Unii do końca lata. Ursula von der Leyen powtórzyła też na konferencji prasowej po wideoszczycie dane, które opublikowała wczesnym popołudniem na Twitterze. Poinformowała, że kraje członkowskie otrzymały 88 milionów dawek, z czego 62 miliony zostały podane Europejczykom. Ponad 18 milionów osób otrzymało dwie dawki. Z zestawienia Komisji wynika również, że od grudnia firmy farmaceutyczne wyeksportowały poza Unię 77 milionów dawek.
Tutaj znajdziesz aktualne statystyki o pandemii z całego świata:
Niemal 6400 zakażeń, 63 zgony- to najnowszy bilans zakażeń koronawirusem na Wyspach Brytyjskich. Epidemia wyhamowuje. Rządowe prognozy pokazują, że wkrótce sytuacja powinna się jeszcze bardziej poprawić.
Dziennik “The Times” dotarł do analizy rządu, mówiącej, że za dwa tygodnie liczba pacjentów w angielskich szpitalach zmniejszy się o połowę, a liczba zgonów powinna spaść do około 20 dziennie. Wszystko to jednak opiera się na założeniu, że nie będzie poważniejszych problemów z dostawami szczepionek. Mimo, że sytuacja na Wyspach się poprawia, administracja Borisa Johnsona nie zgadza się na razie na szybsze, niż planowano otwarcie kraju. To postulat niektórych konserwatystów. Rząd powtarza jednak, że najpierw chce zaszczepić tak wielu ludzi jak się da. Premier Boris Johnson podkreśla, że luzowanie obostrzeń ma być stopniowe, ale za to nieodwracalne.
Tymczasem mieszkańcy Królestwa z obawą patrzą na to, co dzieje sie na kontynencie. Od poniedziałku – obowiązywać będą zaostrzone kary i kontrole na granicach. Kara 5 000 funtów grozi za wyjazd z Anglii o ile nie jest on absolutnie konieczny. Wylot na odpoczynek na Wielkanoc jest nielegalny. Rząd cały czas monitoruje sytuację w poszczególnych państwach, podkreśla, że w każdej chwili może uzupełnić tzw. czerwoną listę, czyli listę krajów wysokiego ryzyka. Każdy, kto z nich przyleci, musi na własny koszt poddać się kwarantannie w hotelu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS