A A+ A++

W niewiarygodnych okolicznościach doszło do kolizji na ulicy Krakowskiej w Rzeszowie. Wszystko zaczęło się od 33-letniego mężczyzny, który miał niecodzienny plan.

Policja otrzymała zgłoszenie o zdarzeniu w piątkowy wieczór (5 stycznia), dokładnie około 18:30. Zgłoszenie dotyczyło kolizji drogowej na ulicy Krakowskiej, w której udział wzięły trzy pojazdy.

Sytuacja stała się jasna dla funkcjonariuszy dopiero po przeprowadzonym dochodzeniu. Okazało się, że kierujący oplem, zmierzającym w stronę Świlczy, najechał na tył citroena, a następnie uderzył w inny opel. Po tym wszystkim zdecydował się na ucieczkę z miejsca zdarzenia.

– Absurdalny zwrot akcji nastąpił w momencie, gdy policjanci byli w trakcie prac na miejscu zdarzenia. Do grupy oficerów podszedł mężczyzna chcący zgłosić kradzież swojego samochodu – relacjonuje Anna Klee-Bylica, rzecznik prasowy podkarpackiej policji.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZłote Globy: “Oppenheimer” i “Biedne istoty” najlepszymi filmami
Następny artykułGeografia, głupcze! Jak PiS i propagandziści mówią nieprawdę o konsekwencjach powołania Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry