Nowotarskiej Galerii Sztuki BWA “Jatki” stuknęły 33 lata. Dwie sale przy ul. Kościuszki z trudem pomieściły wczoraj gości urodzinowej imprezy.
Jak co roku, galeria pękała w szwach – artyści, ich rodziny, ludzie nowotarskiej kultury, przyjaciele „Jatek”, dziennikarze i fotoreporterzy z trudem mieścili się w dwóch salach przy ul. Kościuszki. Były kwiaty, życzenia, podziękowania, a głównych bohaterów, czyli artystów przedstawiała szefowa “Jatek” i gospodyni uroczystości, Anna Dziubas, która również dziękowała tym wszystkim, którzy galerię wspierają.
Nie zabrakło też życzeń i podziękowań dla “Jatek” i artystów od nowotarskiego samorządu. – Chcę podziękować za tę gotowość, by dzielić się własną wrażliwością, własną duszą, własną perspektywą, która nas wszystkich ubogaca – mówił wiceburmistrz Krzysztof Trochimiuk, który następnie odczytał list z gratulacjami od burmistrza Grzegorza Watychy.
Przypomnijmy, galeria w stolicy Podhala powstała w 1991 roku, pomysłodawcami byli młodzi nowotarscy artyści po ASP. Pomysł poparł ówczesny naczelnik miasta – Stanisław Ślimak, a placówkę przyjęło pod swoją opiekę Biuro Wystaw Artystycznych w Nowym Sączu, kierowane wówczas przez Krzysztofa Kulisia. Pierwszym kierownikiem “Jatek” był Janusz Słowakiewicz, później – przez rok – Marcin Ozorowski, a następnie Anna Dziubas. Ona właśnie – zaledwie z trzyletnią przerwą, gdy kierownikiem był Leszek Pustówka – kieruje galerią do dziś, a od lat pomaga jej w pracy Jacenta Kowalska.
“Jatki” – pod opieką Anny Dziubas, doskonale potrafiącej łączyć profesjonalizm z ciepłem, dbać o wspaniały nastrój, atmosferę, skupiać wokół siebie ludzi – wrosły w pejzaż miasta. To tu właśnie nowotarżanie mogli podziwiać dzieła Picassa i Chagalla – dwie najbardziej prestiżowe wystawy w stolicy Podhala, ale też tutaj uczestniczyć mogą w koncertach, warsztatach, prelekcjach, choćby tych ze stałego cyklu “Mam wam coś do powiedzenia”.
p/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS