30-letnia kobieta, której ciało znaleziono w niedzielę (7 maja) przed jednym z bloków przy ul. Reymonta w Dąbrowie Górniczej, została wypchnięta z okna. Partnerowi kobiety postawiono zarzut zabójstwa.
W niedzielny poranek przed jednym z bloków przy ul. Reymonta w Dąbrowie Górniczej znaleziono ciało 30-letniej kobiety, która wypadła przez okno.
W mieszkaniu, które zajmowała, policja zatrzymała jej 35-letniego partnera oraz ich wspólnego kolegę. Mężczyźni byli pijani. Dopiero w poniedziałek można ich było przesłuchać.
Sąsiedzi z bloku mówią tymczasem, że 30-latka i jej partner byli bardzo uciążliwi. Głośne imprezy odbywały się u nich w każdy weekend.
We wtorek 9 maja śledczy poinformowali, że nie ma już żadnych wątpliwości, że w tej sprawie doszło do zabójstwa. – Zarzut zabójstwa przedstawiliśmy partnerowi kobiety. We wtorek skierowaliśmy do sądu wniosek o tymczasowy areszt dla mężczyzny. Sąd się do niego przychylił i 35-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie – mówi Katarzyna Pietraszek-Rybak, szefowa Prokuratury Rejonowej w Dąbrowie Górniczej. Jak dodaje, ze względu na dobro postępowania to obecnie jedyne informacje, jakie może przekazać. Znane są już wyniki sekcji zwłok, jednak o nich również (w tym czy kobieta była pod wpływem alkoholu) prokuratura nie chce na razie informować.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS