Dzisiaj, 27 listopada (14:02)
Jeśli już cieszysz się, że ten trudny rok dobiega końca, wstrzymaj konie – kolejny nie zapowiada się dużo lepiej. Zmagania z codziennością przytłoczą większość z nas. Ale dla trzech znaków astrologowie mają specjalne ostrzeżenia. Sprawdź.
Po co w ogóle jest horoskop? Jego zadaniem jest wskazać ci właściwą drogę i ewentualne niebezpieczeństwa. Zdaniem astrologów nie zawsze rzeczy, które robimy, wpływają na nasze cele lub relacje w życiu. Są chwile, kiedy próbujemy osiągnąć konkretną rzecz z całego serca, ale ostatecznie nam się to nie udaje. Czy nie lepiej być gotowym i czujnym?
Zobacz też: Horoskop na 2023 rok – dla każdego znaku zodiaku
Urodzeni pod znakiem Skorpiona niechętnie wchodzą w interakcje ze światem. Uwielbiają być sami i roczny horoskop na 2023 r. wychodzi im w tej kwestii naprzeciw. Zamiłowanie do własnego towarzystwa może okazać się kluczem do produktywności. Z drugiej jednak strony, wystarczyłaby niewielka modyfikacja w rutynie i przyzwyczajeniach, żeby los się odwrócił i szczęście zagościło w końcu w twoim życiu.
Tranzyt planety Jowisz w 2023 r. będzie dla ciebie świetną okazją, aby uporządkować sobie w głowie pewne sprawy. Z kolei tranzyt Saturna będzie ostrzeżeniem w niektórych obszarach twojego życia. Ta kombinacja wydarzeń z pewnością zmieni twoje podejście do rzeczywistości. Może się okazać, że twoje przekonania runą w gruzach, a pod nimi zginą też niektórzy ludzie, dotąd jakoś ci bliscy.
Brzmi jak rok otwierający oczy? Taki właśnie będzie.
Poczujesz, że jesteś we właściwym miejscu dopiero w drugiej połowie roku. Wtedy to większość toksycznej energii w końcu zniknie z twojego życia. To też dobry czas, żeby zacząć spełniać noworoczne postanowienia, jeśli jeszcze będziesz pamiętać, jakie były. Jeśli zachowasz cierpliwość i będziesz wytrwały, wszystko ostatecznie powinno się dobrze poukładać.
Polecamy: Numerologia – mistrzowskie liczby, znaczenie liczby 33
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS