A A+ A++

Podczas prac przy tamie izolacyjnej doszło do jej przerwania oraz wylania się tzw. podsadzki, czyli mieszaniny wody i popiołu – poinformował rzecznik PGG Tomasz Głogowski.

Przy tamie, w wyrobisku ok. 700 m pod ziemią, pracowało wówczas trzech górników. Dwaj pozostali szybko zostali ewakuowani z zagrożonego rejonu. Trafili do szpitala w Rybniku-Orzepowicach. 

Reanimacja się nie powiodła

Poszukiwania trzeciego poszkodowanego rozpoczęły cztery zastępy ratownicze z kopalni Chwałowice oraz z wyspecjalizowanej stacji ratownictwa górniczego. Ratownicy zlokalizowali i wydostali poszkodowanego z rejonu wypadku oraz nieprzytomnego przetransportowali na podszybie. Prowadzona tam reanimacja nie powiodła się – lekarz potwierdził zgon 29-letniego górnika.

Podsadzka, która wyciekła po przerwaniu tamy, to materiał, którym wypełnia się tzw. zroby – pustki po eksploatacji węgla.

Przyczyny i okoliczności wypadku ustalają nadzór górniczy i kopalniane służby; powiadomiono także prokuraturę.

Rybnicki Ruch Chwałowice jest częścią kopalni ROW – jednego z wiodących zakładów Polskiej Grupy Górniczej, będącej największym krajowym producentem węgla kamiennego. 

Zatrucie na fermie norek w Karsku. Trzy osoby w szpitalu

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTramwaj na Jar. Trwają prace rozbiórkowe i ziemne. Znika dziki parking przy targowisku. Od kiedy?
Następny artykułŁukjaniuk przed Marczykiem