A A+ A++

W jakim kraju my żyjemy, że kabareciarze muszą się tłumaczyć ze swoich żartów? –pytał. – To jest kabaret, że kabaret musi tłumaczyć swój skecz. O co my drzemy szaty? O skecz, w którym nie przekroczono żadnej normy? Jesteśmy tysiąc lat świetlnych za tym, co się robi na świecie. Może za to, co pokazywał Monty Python lata temu, powinni im odebrać obywatelstwo brytyjskie? Czy nasi rządzący nie oglądali w młodości kabaretów? Czy nie czytali książek? Na czym oni się wychowali, że nie rozumieją, na czym polega wolność słowa. Przecież artyści muszą mieć prawo do krytykowania władzy. Przypomnę: prawdziwa cnota krytyk się nie boi. Żaden kraj nie może działać bez artystów, którzy nie mają poczucie wolności, tworząc sztukę. Nawet jeżeli ta sztuka obśmiewa naszą rzeczywistość, nawet jeśli ta sztuka obśmiewa nas, mnie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł„Mogę walczyć w dżinsach i swetrze, ale z dobrą bronią”. Kapitan Wirus o sprzęcie z Polski: Cudowna maszyna!
Następny artykułDlaczego – ja łodzianin – nie lubię Łodzi, a przyjezdni się nią zachwycają?