Zoja P. przyjechała we wtorek z Ukrainy do Przemyśla. Nie miała pieniędzy na dalszą podróż do Moskwy, więc napadła na bank. Miała nóż, groziła śmiercią jednej z pracownic. W ujęciu napastniczki pomogła 91-letnia klientka banku. Pani Gizela przyszła do banku o kulach i nie zawahała się ich użyć.
– 25-letnia Zoja P. urodziła się na Ukrainie, ale ma obywatelstwo rosyjskie. We wtorek przyjechała z Ukrainy do Przemyśla. Chciała jechać do Warszawy, a potem do Moskwy, gdzie mieszka – informuje prokurator Marta Pętkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.
Rosjanka nie miała pieniędzy na podróż do Moskwy. Napadła na bank w Przemyślu
Rosjanka nie miała pieniędzy na dalszą podróż. Uznała, że zdobędzie je w banku. Weszła do jednego z banków znajdujących się przy ul. Mickiewicza w Przemyślu. Usiadła na krześle dla klientów. Być może czekała aż w banku nie będzie wielu klientów. Była godzina 16. – Gdy podeszła do niej pracownica banku z pytaniem czy może jej jakoś pomóc, Zoja P. złapała ją za włosy i przyłożyła nóż do szyi grożąc, że ją zabije. Zażądała pieniędzy – relacjonuje prokurator Pętkowska.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS