Limanowa. W środowe przedpołudnie 16 czerwca 1999 roku, w drodze do Starego Sącza na kanonizację bł. Kingi, obok bazyliki limanowskiej zatrzymał się papież Jan Paweł II. Wydarzenie sprzed dokładnie 25 lat przypomina dzisiaj w mediach społecznościowych parafia Matki Boskiej Bolesnej w Limanowej.
Dzień wcześniej tj. 15 czerwca 1999 roku, z powodu choroby papieża odwołano jego udział w Mszy świętej dziękczynnej za 1000 lat archidiecezji krakowskiej na krakowskich Błoniach. Czarne chmury zawisły nad kanonizacją mającą się odbyć w Starym Sączu. Gorączka papieża nie ustępowała. Rozważano nawet, by obrzęd kanonizacji miał miejsce w kaplicy w Rezydencji Arcybiskupów Krakowskich, skąd za pośrednictwem transmisji obraz i dźwięk byłyby przekazane na starosądeckie błonia. Jednakże rankiem 16 czerwca Ojciec Święty lepiej się poczuł, dlatego też podjęto decyzję o podróży Jana Pawła II do Starego Sącza. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, miała się ona odbyć helikopterem. Papieski helikopter miał lecieć nad Limanową, a wcześniej poinformowany papież, miał pobłogosławić krzyż na Miejskiej Górze. Jednak z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych, lot nie mógł się odbyć. Zapadła więc decyzja, aby z Krakowa do Starego Sącza Jan Paweł II wraz ze współpracownikami pojechał samochodami.
Jak wspominał nieżyjący już śp. biskup Piotr Bednarczyk, rankiem, około godziny 8:00 dotarła do Limanowej wiadomość, że papież wyjechał z Krakowa samochodem. Ta wieść bardzo szybko rozeszła się wśród limanowian. Pewne było, że jadąc do Starego Sącza, kolumna papieska będzie przejeżdżać przez Limanową. Z minuty na minutę gęstniał tłum ludzi na limanowskim rynku. Wielu mieszkańców udało się wcześniej na Miejską Górę, ale poinformowani dołączyli do oczekujących na Rynku. Przed bazyliką stał m.in. biskup Piotr Bednarczyk, ks. wikariusz Stanisław Pałka oraz neoprezbiterzy – rodacy, wyświęceni w Sosnowcu ks. Władysław Jasica oraz ks. Krzysztof Wąsik, oraz kościelny bazyliki Jan Dąbrowski. Reszta limanowskich kapłanów pojechała do Starego Sącza, gdzie mieli wyznaczone funkcje liturgiczne.
Siedzący w papieskim samochodzie biskup Stanisław Dziwisz zauważył biskupa Piotra Bednarczyka i poinformował o tym Ojca Świętego, który nakazał zatrzymać kolumnę. Kiedy samochód zatrzymał się, do Jana Pawła II podszedł biskup Piotr, który odbył krótką rozmowę z Następcą Świętego Piotra. Ponieważ jadący mieli małe opóźnienie, to spotkanie w Limanowej było bardzo krótkie. Sekretarz papieski poinformował biskupa Bednarczyka, że Jan Paweł II pobłogosławił Limanową, jej mieszkańców oraz krzyż jubileuszowy na Miejskiej Górze.
O tym wydarzeniu wspomina okolicznościowa tablica znajdująca się w pobliżu bazyliki, ale także okolicznościowy utwór, który był wykonany podczas koncertu „Tobie Maryjo zawierzyłem” w 2020 roku:
Moment spotkania Papieża-Polaka z biskupem Piotrem Bednarczykiem uchwycił na fotografii Franciszek Natanek. Jego zdjęcie, przedstawiające Jana Pawła II we wnętrzu samochodu, z wiwatującym tłumem mieszkańców w tle, znalazło się później chyba w każdym limanowskim domu.
Można powiedzieć, że to „strzał” życia – mówił w jednej z rozmów z portalem autor fotografii, Franciszek Natanek.
Biskup Bednarczyk doradził mi, że jeśli będę trzymał się blisko niego, to uda mi się zrobić dobre zdjęcie. I rzeczywiście, udało się. Na pewno zapamiętam ten moment do końca życia – wspomina limanowski fotograf.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS