23 października 1975 o godzinie 12:00 z wieży Urzędu Miasta w Elblągu po raz pierwszy rozległ się dźwięk kurantów. Melodię ułożył dyrektor szkoły muzycznej Józef Karpiński. To, że Elbląg miał kiedyś swój hejnał, wiedziała zaledwie garstka historyków. Przed 200 laty, jeszcze przed rozbiorami melodię wygrywał muzyk miejski z wieży kościoła św. Mikołaja w każdą środę i sobotę o godzinie 11, a w niedzielę o 17-tej. Melodii nikt nie zapisał. Teraz, gdy miasto stało się stolicą województwa, postanowiono przywrócić tę tradycję. Zbudowania mechanizmu kurantów w czynie społecznym podjęli się elbląscy rzemieślnicy zrzeszeni w Cechu Rzemiosł Różnych. Prace prowadzone były w należącym do Pawła Kurbaty zakładzie zegarmistrzowskim przy Al. Grunwaldzkiej. Melodię wyszukał i odpowiednio zaaranżował Józef Karpiński, dyrektor budowanej obok ratusza Szkoły Muzycznej. Wybrał fragment tańca skomponowanego przez elbląskiego organistę, Piotra z Druzna (Petrus de Drusina, ok. 1560-1611). Zbudowany przez Pawła Kurbatę i zestrojony przez Macieja Karpińskiego mechanizm kurantów napędzany był silnikiem elektrycznym. Niestety, urządzenie często się psuło. W końcu zapomniano o nim na dobre.
NIE ZAPISAŁEŚ SIĘ JESZCZE DO NEWSLETTERA EXPRESS ELBLĄG?
CZEKAJĄ TAM NA CIEBIE INNE HISTORYCZNE CIEKAWOSTKI, RETRO TV I WIELE WIĘCEJ…
https://bit.ly/2ZMC5cv
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS