Dziewięć miesięcy trwała przerwa Emmy Raducanu od zawodowej gry. W tym czasie 21-letnia Brytyjka leczyła kontuzje stawów skokowych oraz nadgarstków. Tenisistka wróciła do gry na początku stycznia i początkowo nie notowała dobrych wyników, ale ostatnio potrafiła notować przyzwoite wyniki. Postawiła się Arynie Sabalence w Indian Wells czy Idze Świątek w Stuttgarcie.
Młoda gwiazda już myśli o końcu kariery. “Nie mogę się doczekać”
– Chcę pracować nad tym, aby stać się lepszą tenisistką. Nie przejmuję się zbytnio tegorocznymi turniejami – stwierdziła kilka tygodni temu, co było dość kontrowersyjną wypowiedzią. Wielu kibiców zarzuca 21-latce, że niekonicznie w stu procentach skupia się na karierze tenisowej, a wykorzystuje swoją pozycję w świecie marketingowym, którą uzyskała po zwycięstwie w US Open 2021.
Młoda Brytyjka urodzona w Toronto w rozmowie z “The Times” przyznała, że myśli już o zakończeniu kariery. – Moja kariera tenisowa prawdopodobnie zakończy się za 10 lat, więc muszę ją maksymalnie wykorzystać. Warto się poświęcić. Spotkałam grupę stażystów z HSBC i fajnie było zobaczyć, co robią. Za 15 lat wszystko się odwróci, oni będą bardzo wysoko, a ja dopiero będę zaczynała – przyznała Emma Raducanu.
– Moi rodzice byli nauczycielami akademickimi i zawsze kierowali mnie w stronę finansów. Widzę, co dzieje się za kulisami i to jest coś, co chciałabym robić w przyszłości. Dla mnie życie zaczyna się po tenisie. W rzeczywistości nie mogę się doczekać, aby rozpocząć kolejny rozdział, co jest zabawne w tym wieku. Ale jest tak wiele rzeczy, które chcę zrobić w tym życiu i po prostu nie mam wystarczająco dużo czasu – podsumowała Brytyjka.
Byłej mistrzyni US Open zabraknie w Roland Garros. Jej aktualny ranking to 212. miejsce, więc nie mogła liczyć na miejsce w drabince głównej. Nie otrzymała dzikiej karty i postanowiła wycofać się z kwalifikacji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS