Mieszkaniec Katowic wypożyczył chorzowski rower. Po dwugodzinnej przejażdżce po Parku Śląskim dowiedział się, że ma zapłacić 200 zł kary.
Pan Patryk rower wypożyczył w czasie majówki. Na stacji na terenie Katowic, ale tuż przy Parku Śląskim wybrał rower z logo “Kajteror”, a więc rower chorzowski. Nie spodziewał się, że to spowoduje kłopoty.
– Od lat na różnych stacjach w Katowicach i odwrotnie rowery często są pomieszane, można na różnych stacjach znaleźć rowery z różnych miast – Katowic, Chorzowa, Siemianowic, Sosnowca czy Jaworzna tak więc każdy, kto mieszka np. w Jaworznie, mógł się wybrać rowerem do Katowic i tam zwrócić rower, nie zastanawiając się nad tym – wyjaśnia.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS