A A+ A++

Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)

Most Millenijny został oddany do użytku 20 lat temu: 29 października 2004 roku. Przez kolejne lata ułatwiał dotarcie na Osobowice, ale nie był aż tak kluczowy, jak obecnie. Droga kończyła się tuż za mostem. Można było z niego zjechać w Osobowicką w prawo w kierunku cmentarza lub w lewo, na osiedle.

Musiało minąć kolejnych sześć lat, aby most zaczął pełnić swoją docelową rolę – elementu śródmiejskiej obwodnicy Wrocławia, a także Drogi Krajowej nr 5. Budowa odcinka od mostu Milenijnego do Żmigrodzkiej rozpoczęła się w 2008 roku i trwała do 2010.

Most Milenijny – drugi nowy most od zakończenia wojny

Budowa mostu budziła duże emocje. Pozytywne. Wrocław, jak i cały kraj, był na zupełnie innym poziomie rozwoju, nie płynęła jeszcze rzeka unijnych dotacji, a wiele miast koncentrowało się na odnawianiu tego, co przez lata PRL-owskiej gospodarki niedoborów zaczynało popadać w ruinę.

Skalę wydarzenia najlepiej obrazuje fakt, że most Milenijny był pierwszym mostem przez Odrę zbudowanym od czasów odbudowy powojennej. Po 1945 roku pionierzy remontowali niemieckie mosty. Pierwszą i dotąd jedyną inicjatywą budowy nowej przeprawy był most Pokoju. Otwarty w 1959 roku początkowo nazwany był mostem Wojewódzkim. Była to nowa konstrukcja, która powstała w miejscu mostu Lessinga.

Miejskie ciepło w zamian za most

Tak więc budowa nowego obiektu, po 45 latach stagnacji w tej dziedzinie, była dużym wydarzeniem. Było to też wyzwanie dla ówczesnego budżetu miasta. Pomysł mostu powstał za czasów prezydentury Bogdana Zdrojewskiego. Budowa rozpoczęła się za czasów Stanisława Huskowskiego, a zakończyła za Rafała Dutkiewicza. Można powiedzieć, że był to most trzech prezydentów.

Jak miasto poradziło sobie z jego sfinansowaniem? Sprzedało Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. Obecne Fortum było niegdyś miejską spółką, a jednym z efektów jej prywatyzacji jest właśnie most Milenijny.

Budowa mostu Milenijnego – emocje były

Dziennikarze z nieco dłuższym stażem pamiętają, jak przedstawiciele UMW wywieźli ich w szczere pole. Okazało się, że to miejsce, nad którym będzie przebiegał most Milenijny. Stanisław Huskowski miał ze sobą… wędkę. Rozłożył ją, wzniósł w górę i powiedział: dokładnie w na tej wysokości będzie przęsło nowego mostu.

Wszyscy przeżywali budowę, gdy się rozpoczęła. Nad brzegi rzeki przychodzili wrocławianie śledzić postęp prac – ot taki sposób na niedzielny spacer. Teraz, dla wielu wrocławian, to po prostu most. W sąsiedztwie giganta na autostradowej obwodnicy Wrocławia – mostu Rędzińskiego – Milenijny nie robi już wielkiego wrażenia.

Wielkie inwestycje 

Poza tym budowa nowych takich obiektów przestała być we Wrocławiu niezwykłym wydarzeniem. Budowa mostu Olimpijskiego na Odrą i Na Wilczym Kącie nad Oławą (obu w ciągu alei Wielkiej Wyspy kosztującej niemal 300 mln zł) czy też budowa mostów Chrobrego łączących Sępolno i Zalesie ze Swojczycami i Kowalami (za 86 mln zł) – to gigantyczne przedsięwzięcia, ale czasy się zmieniły, dużych inwestycji jest sporo.

Jeśli do tego dodamy powstające nowe wiadukty drogowe i tramwajowo-autobusowy na Nowy Dwór, to wśród młodszych obywateli miasta ekscytacja z powodu budowy mostu Milenijnego może być nieco niezrozumiała.

Most Milenijny i Gądowianka – inwestycje epoki

Od lat 90. we Wrocławiu trwał boom inwestycyjny. Jego rozmach był na miarę tamtych czasów. Miasto modernizowało istniejące już drogi, spektakularnym przedsięwzięciem była m.in. renowacja Rynku, a także do pierwszych lat XXI wieku trwała rozbudowa lotniska (obecnie tzw. stary terminal). Po 1997 duże pieniądze pochłonęła odbudową po powodzi. ‘

Most Milenijny to była jednak nowa inwestycja realizowana od podstaw, w szczerym polu. Powstała również droga dojazdowa do mostu. Z tym przedsięwzięciem można porównać jedynie budowę Gądowianki, która również budziła emocje i była dużym przedsięwzięciem infrastrukturalnym. Gądowianka razem z mostem stanowią część śródmiejskiej obwodnicy.

Most Milenijny we Wrocławiu – podstawowe informacje

Obiekt zaprojektował dr inż. Marek Jagiełło. Konstrukcja łącznie z wiaduktami ma 923,5 metrów długości, a fragment nad rzeką liczy 289 metrów. To konstrukcja wantowa, podwieszana na dwóch pięćdziesięciometrowych pylonach w kształcie litery H.

Ma nieco ponad 25 metrów szerokości i mieści cztery pasy ruchu, ścieżki rowerowe i chodniki. Do budowy zużyto 40 tys. metrów sześciennych betonu i 6 tys. ton stali. Budowa kosztowała 140 mln zł, ale były to zupełnie inne miliony niż te obecne – wartość pieniądza przez dwie dekady znacznie zmalała. Według kalkulatora inflacji bazującego na danych o inflacji z GUS, ówczesne 140 mln zł warte byłyby dziś tyle, co 272 mln zł.


Zobacz również

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWypłata środków z KPO zagrożona? Źródła w Brukseli mówią o “blamażu” rządu
Następny artykułPrzedszkolaki z wizytą w sanepidzie