Policjanci z oświęcimskiej drogówki po krótkim pościgu zatrzymali 20-letniego mieszkańca Brzeszcz, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej, ponieważ nie posiadał prawa jazdy. Uciekając rozbił samochód.
” Tuż po godzinie 18.00 w Rajsku na ulicy Pszczyńskiej policjanci patrolujący trasę Oświęcim – Brzeszcze dali sygnał do zatrzymania się kierowcy bmw, który posiadał niesprawne oświetlenie.
Kierowca zjechał na pobocze, lecz w chwili, gdy zbliżył się do niego policjant, ruszył z miejsca. Kierowca, chcąc zgubić ścigający go radiowóz, wyprzedzał inne pojazdy na podwójnej ciągłej, po czym wjechał w jedną z wąskich uliczek, gdzie na łuku stracił panowanie nad pojazdem i wpadł z jezdni.
Policjanci podbiegli do leżącego na boku bmw i wydostali kierowcę z wnętrza pojazdu. Mężczyzna nie doznał poważniejszych obrażeń. Policjanci ustalili, że jest to 20-letni mieszkaniec Brzeszcz, który nie posiada uprawnień do kierowania. Badanie stanu trzeźwości mężczyzny nie wykazało alkoholu, ani narkotyków. Kierował samochodem rodziców, którzy udostępnili mu samochód, gdy oświadczył im, że zdał egzamin na prawo jazdy. Natomiast decyzję o ucieczce podjął, ponieważ obawiał się konsekwencji związanych z kierowaniem samochodem bez uprawnień” – czytamy na stronie małopolskiej policji.
Policja przypomina, że aa brak uprawnień do kierowania groził jedynie mandat lub grzywna w sądzie. Natomiast za ucieczkę przed policyjnym pościgiem grozi mu teraz kara pozbawienia wolności do lat 5 i zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres od roku do 15 lat.
Źródło i zdjęcia KWP Kraków
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS