Karmienie bydła mączką mięsno-kostną doprowadziło do pojawienia się na świecie tzw. choroby szalonych krów. Strach był tak duży, że 20 lat temu w Unii Europejskiej zakazano stosowania tego surowca w karmieniu zwierząt hodowlanych. Dziś trwają dyskusje na temat jego przywrócenia. Hodowcy zacierają ręce.
W Unii Europejskiej nadal obowiązuje wprowadzony w 2001 roku zakaz stosowania w żywieniu zwierząt mączek zwierzęcych z uwagi na powiązanie choroby szalonych krów (BSE) ze stosowaniem tego surowca białkowego do produkcji pasz. Ale na horyzoncie widać możliwość powrotu do karmienia zwierząt tym składnikiem.
Świat wstrzymywał oddech
Gąbczasta encefalopatia bydła, potocznie nazywana chorobą szalonych krów, została wywołana przez białkowe czynniki zakaźne. Spożywanie mięsa chorych krów powodowało u ludzi wariant choroby Creutzfeldta-Jakoba. Objawia się ona gąbczastym zwyrodnieniem mózgu, co prowadzi do niemożliwości wykonywania codziennych czynności, a w konsekwencji może doprowadzić nawet do zgonu. Zarazić można się poprzez spożycie skażonego mięsa lub jego przetworów – np. żelatyny – lub przez przeniesienie jej ze zwierząt bezpośrednio na człowieka.
W latach 90. na terenie Europy Zachodniej wybuchła epidemia choroby szalonych krów. Na początku XXI w. choroba dotarła również do Polski, ale skala zarażeń nie była aż tak duża, jak w innych państwach świata. W naszym kraju stwierdzono kilkadziesiąt przypadków tej choroby. W 2001 r. Unia Europejska zakazała stosowania mączek zwierzęcych w karmieniu zwierząt. Mimo tego sporadycznie pojawiały się przypadki zarażenia. W Polsce ostatni przypadek odnotowano 31 stycznia 2019 r. w Mirsku na Dolnym Śląsku. Poprzedni miał miejsce w marcu 2013 roku.
Prezes Wód Polskich nie wyklucza podwyżek opłat za wodę. Ostatnia zmiana miała miejsce 3 lata temu
Mączka mięsno-kostna jest otrzymywana z ubocznych produktów pochodzenia zwierzęcego nieprzeznaczonych do spożycia przez ludzi, czyli są to zmielone kości zwierząt. Ten surowiec był przez wiele lat dodawany do pasz dla zwierząt hodowlanych np. bydła.
Możliwy powrót
Okazuje się, że są plany, aby mączka mięsno-kostna wróciła do łask już od lutego 2021 r. Chodzi o zezwolenie na krzyżowe stosowanie mączek, czyli np. mączek świńskich w karmieniu drobiu oraz odwrotnie. Komisja Europejska rozważa taką możliwość i niebawem ma pojawić się decyzja w tej sprawie.
Polscy hodowcy zabiegają o to od wielu lat. Dlaczego? Obniżyłoby to koszty produkcji, z tego powodu, że mączki zwierzęce zawierają dużo białka, którego źródłem w obecnym stosowaniu jest np. soja. A soja jest dwa razy droższa niż mączka zwierzęca. Do tego stosowanie surowca ze zwierząt jest bardziej ekologiczne, bo nie wymagałoby przygotowywania kolejnych terenów pod uprawę roślin wykorzystywanych potem jako paszę.
Co mogłoby się przyczynić do spadku cen żywności, o ile cena mączek nie wzrosłaby znacznie w porównaniu do tej sprzed 20 lat.
Ministerstwo Rolnictwa popiera powrót mączek
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi potwierdza, że w Komisji Europejskiej trwają dyskusje na temat przywrócenia skarmiania mączkami mięsno-kostnymi zwierząt, z wykluczeniem skarmiania tym samym gatunkiem.
Obecnie przetworzone białko zwierzęce jest dopuszczone wyłącznie do żywienia zwierząt akwakultury i zwierząt futerkowych. Od 2017 roku również białko owadzie może być stosowane w żywieniu zwierząt akwakultury. Planowane jest dopuszczenie tzw. krzyżowego stosowania przetworzonych białek pochodzenia zwierzęcego w żywieniu trzody chlewnej i drobiu. Ponadto planuje się umożliwienie żywienia trzody chlewnej oraz drobiu przetworzonymi białkami wyprodukowanymi z owadów hodowlanych – informuje Dariusz Mamiński z wydziału obsługi medialnej MRiRW.
Ministerstwo wyjaśnia również, że w przypadku przeżuwaczy, ze względu na konieczność zapobiegania wystąpieniu potencjalnych chorób wśród tych gatunków zwierząt, Komisja Europejska w dalszym ciągu planuje utrzymać obowiązujący zakaz dotyczący żywienia tych zwierząt przetworzonymi białkami pochodzenia zwierzęcego.
Według resortu przywrócenie mączek zwierzęcych pozwoli racjonalnie wykorzystywać uboczne produkty, pozyskane od trzody chlewnej i drobiu, do produkcji materiałów paszowych o wysokiej zawartości białka, zawierających niezbędne aminokwasy egzogenne.
– Proponowane zmiany legislacyjne mogą znacząco wpłynąć na rozwój rynku alternatywnych dla soi GMO surowców białkowych stosowanych do produkcji pasz, ponieważ zmniejszą zapotrzebowanie przemysłu paszowego i hodowców zwierząt gospodarskich na importowane wysokobiałkowe materiały paszowe pochodzenia roślinnego, co przyniesie korzyści polskiemu przemysłowi utylizacyjnemu i paszowemu oraz hodowcom zwierząt gospodarskich – informuje Dariusz Mamiński.
Co z bezpieczeństwem?
Tylko czy mączka mięsno-kostna, która 20 lat temu została zakazana i uznana za bardzo groźną, dziś będzie innym surowcem, tzn. bezpiecznym.
“Z wprowadzeniem tych zmian musi wiązać się ustanowienie odpowiednich narzędzi kontrolnych w zakresie badań laboratoryjnych, pozwalających na odróżnienie białek dozwolonych, od niedozwolonych w paszy dla odpowiednich gatunków zwierząt” – komentuje Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Okazuje się, że uzyskano pozytywne wyniki metod laboratoryjnych, które pozwalałyby na określenie konkretnego gatunku białka zawartego w paszach. Co pozwalałoby w bezpieczny sposób używać mączek mięsno-kostnych w karmieniu zwierząt.
Hodowcy zacierają ręce
Na możliwy powrót mączek cieszą się również hodowcy zwierząt. Paweł Fryczka, hodowca trzody chlewnej z powiatu piotrowskiego, mówi, że wraz z innymi hodowcami nie mogą doczekać się ponownej możliwości karmienia zwierząt mączką mięsno-kostną.
– Soja, którą teraz karmimy zwierzęta, jest bardzo droga, na dodatek, gdy zostanie wprowadzona soja niemodyfikowana genetycznie, to jej koszt wzrośnie o 20 proc. A nie da się zapewnić zwierzęciu odpowiedniej ilości białka przez podawanie rzepaku, grochu czy bobiku. Powrót mączki mięsno-kostnej obniżyłby koszty produkcji, a w konsekwencji koszty żywności – komentuje hodowca trzody chlewnej.
Pan Paweł wskazuje na błąd, jaki popełniono ponad 20 lat temu, za który teraz wszyscy muszą płacić.
– Choroba szalonych krów rozpoczęła się od tego, że karmiono bydło mączka tego gatunku zwierząt, a bydło jest przecież roślinożerne, nie powinno spożywać mączki. W ten sposób rozwinęła się ta choroba. Dziś, jeżeli powróciłaby możliwość karmienia zwierząt mączką, to nie uwzględniałoby to bydła, jedynie trzodę chlewną i drób, czyli zwierzęta wszystkożerne. Na dodatek byłoby to karmienie krzyżowe, więc nie ma szans na niebezpieczeństwo – dodaje hodowca.
Właściciel hodowli zwraca również uwagę na to, że dziś państwo ponosi ogromne koszty utylizacji “pozostałości” zwierząt. Jego zdaniem powrót mączek mięsno-kostnych znacznie ograniczyłby te koszty.
Pan Paweł obawia się jednak, że mimo trwających rozmów i ich zaawansowanego etapu, mogą pojawić się problemy. – 7 lat temu była podobna sytuacja, już miała wrócić mączka i wszystko ucichło. Obawiam się, że mogło zadziałać lobby sojowe, bo przecież rezygnacja z karmienia zwierząt głównie soją to dla nich ogromna strata. Dziś może być podobnie, chociaż staram się być dobrej myśli i czekam na decyzję – podsumowuje hodowca.
Zawodowcy. Najlepsi mechanicy zarabiają i 6 tys. zł na rękę
“Z indyka zrobiono wegetarianina”
Pan Jacek hodowca drobiu – głównie indyka, jest podobnego zdania. – Przez to, że zakazano stosowania mączki w żywieniu zwierząt, z indyka zrobiono wegetarianina. Został odcięty od jedynego źródła białka zwierzęcego, a właśnie to białko było dla niego najlepsze. Karmienie go głównie soją doprowadziło do pojawienia się wielu dolegliwości układu pokarmowego np. biegunek, co wiąże się ze stosowaniem antybiotyków. Gdyby mączka wróciła, z pewnością zmniejszyłoby się ich zużycie – komentuje hodowca indyka z Międzylesia, wsi w województwie warmińsko-mazurskim.
Hodowca mówi, że z nowym rokiem pojawia się nowa nadzieja. – Powiem jedno – gdy była mączka, było lepiej – podsumowuje pan Jacek.
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi popiera powrót mączek mięsno-kostnych w żywieniu zwierząt hodowlanych. – Trwające w Komisji Europejskiej prace w sprawie przywrócenia możliwości skarmiania mączkami mięsno-kostnymi wymagają podjęcia stosownych działań legislacyjnych na poziomie UE. Strona polska czynnie uczestniczy w spotkaniach dotyczących przedmiotowej kwestii i wyraża poparcie dla działań Komisji Europejskiej w tym zakresie – podsumowuje Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Ostateczna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS