17-letni Joao Fonseca już w tym sezonie trafił na pierwsze strony gazet i będzie miał okazję zrobić to ponownie podczas Bucharest Open. O talencie Fonseca wielu tenisistów wie już od dłuższego czasu. W zeszłym roku zdobył tytuł US Open Juniors, demonstrując ogromny talent, który posiada, dość wyraźnie dla tych, którzy go obserwowali.
W tym sezonie Brazylijczyk dokonał pierwszego przełomu w ATP Tour. Z dziką kartą awansował do ćwierćfinału Rio Open, pokonując po drodze ćwierćfinalistę Wimbledonu 2022 Cristiana Garina.
Jego młody wiek nie przeszkodził Fonseca w posiadaniu silnej osobowości. Na przykład był jednym z wielu graczy niezadowolonych z warunków panujących na korcie podczas Chile Open, innego turnieju, na który otrzymał dziką kartę.
Fonseca otrzymał również dziką kartę w losowaniu Estoril Open w zeszłym tygodniu. Dyrektorzy turniejów wyraźnie dostrzegają jego ogromny talent i wielką przyszłość, jaką prawdopodobnie będzie miał w tym sporcie.
Teraz do tej listy dołączył turniej Bucharest Open. To już czwarta dzika karta, którą Fonseca przyjął w tym sezonie, co daje mu kolejną szansę na zdobycie punktów. Jego obecny ranking to nr 292.
Fonseca jest bardzo ekscytującym dodatkiem do tego wydarzenia. Ważne jest, aby pozyskać jak najwięcej graczy, którzy przyciągną fanów. Jest to szczególnie ważne po wycofaniu się Gaela Monfilsa z turnieju Bucharest Open.
Otrzymanie czterech dzikich kart w jednym sezonie na pierwszy rzut oka wydaje się dużo. Pojawiły się jednak informacje, że Brazylijczykowi zaoferowano również dzikie karty na duże imprezy Masters 1000 w Indian Wells i Miami. Fonseca odrzucił je, decydując, że chce kontynuować grę na nawierzchni ziemnej. Fakt, że był w stanie je odrzucić, pokazuje, jak ceniony jest już w tak młodym wieku.
Artykuł wygenerowany na podstawie wyników oraz informacji udostępnionych przez Google News
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS