Chcesz dostawać e-mailem najważniejsze informacje z Warszawy? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter
Dokładnie rok temu sprzed siedziby Zarządu Dróg Miejskich przy Chmielnej ruszyły bezszelestnie dwa białe nissany z silnikami na prąd i „trumnami” na dachach. Mają tam zamontowane czytniki, które z dokładnością co do centymetra skanują numery rejestracyjne zaparkowanych aut.
Następnie system zestawia je z informacją, czy ich właściciel zapłacił za postój. Jeśli nie, to pod koniec dnia wysyłane jest wezwanie do pokrycia kary. Do 7 września wynosiła ona 50 zł, teraz – pięciokrotnie więcej. Chyba że gapowicz ukorzy się w ciągu tygodnia, wtedy dostaje bonusową stawkę – 170 zł.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS