A A+ A++

Straż pożarna, pogotowie i policja interweniowały w szkole w Jastrzębiu-Zdroju (woj. śląskie) po rozpyleniu gazu pieprzowego. Uczniowie musieli opuścić klasę, troje wymagało pomocy medycznej, jeden trafił do szpitala. Okazało się, że gaz przyniosła 16-letnia uczennica.

8 listopada około 12.40 doszło do rozpylenia gazu pieprzowego w zespole szkół numer 3 w Jastrzębiu-Zdroju.

– Jedna z dziewczynek, 16-latka, miała gaz w tornistrze. W czasie zajęć w klasie pokazywała go koleżance. Nie wiedząc, jak się coś takiego obsługuje, koleżanka przez pomyłkę nacisnęła spust i gaz się rozpylił – relacjonuje Halina Semik, rzeczniczka policji w Jastrzębiu-Zdroju.

Policjantka podkreśla, zdarzenie było “nieumyślne” i trwało “chwileczkę”.

Czytaj też: Dzieci zaczęły słabnąć podczas akademii szkolnej. 18 uczniów poddano tlenoterapii

Trzy dziewczynki źle się poczuły, jedna zabrana do szpitala

Uczniowie i nauczycielka opuścili klasę. Przybyła na miejsce straż pożarna przewietrzyła pomieszczenie i sprawdziła parametry powietrza. Wezwano też pogotowie.

– Trzy dziewczynki źle się poczuły. Zostały przebadane na miejscu, jedna została zabrana do szpitala, ale już wróciła do domu – mówi Semik.

Policjantka podkreśla, że gaz pieprzowy może nosić przy sobie każdy, bez względu na wiek.

– 16-latka powiedziała, że dostała gaz od ojca – mówi Semik. Dlaczego? Czy czuje się zagrożona? Tego na razie nie wiadomo. Dziewczyna ma być przesłuchana w obecności rodziców.

Autor:mag/ tam

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTalibowie zakazali kobietom wstępu do parków i wesołych miasteczek
Następny artykułCoraz droższa oświata. Subwencja dla samorządów rośnie, ale wciąż za wolno