Nie od dziś wiadomo, że Polska święci niemałe sukcesy w branży gier wideo. Które rodzime produkcje zdobyły największą popularność na całym globie? Sprawdziliśmy – oto wyniki naszych dociekań.
W jakimś stopniu wszyscy jesteśmy patriotami, co da się poczuć, nawet obcując z grami wideo. Nie ma co bowiem ukrywać, zawsze większą przyjemność sprawia nam dobra produkcja z rodzimego podwórka niż z Dalekiego Wschodu czy USA. Udana polska gra wbija nas w dumę, że to nasi rodacy mocno przyczyniają się do rozwoju growego medium i są doceniani na arenie międzynarodowej.
AKTUALIZACJA 2022
W bieżącym roku premierę miała kolejna polska produkcja, która w błyskawicznym tempie zdobyła niemałą popularność. Mowa o Dying Light 2. Dodaniem tej pozycji zajął się Mateusz “rassi” Ługowik.
Jakość to jedno – paradoksalnie nie zawsze idzie w parze z popularnością. Czasem rewelacyjny tytuł przez złą kampanię marketingową zostaje przegapiony przez odbiorców, a produkcja co najwyżej przeciętna z jakichś powodów sprzedaje się jak świeże bułeczki. Wszystko to jest mocno skomplikowane, dlatego nie komplikujmy jeszcze bardziej, a po prostu w miarę obiektywnie przyjrzyjmy się liczbom. To właśnie na ich podstawie postanowiliśmy ułożyć dla Was ranking najpopularniejszych polskich gier wideo w historii, przy tworzeniu którego staraliśmy się kierować powszechnienie dostępnymi statystykami.
ZANIM JEDNAK ZACZNIEMY…
Zanim jednak zapoznacie się z tą listą, dobrze byłoby, byście wiedzieli parę rzeczy o naszych małych badaniach. Po pierwsze, oparliśmy się na danych w postaci liczby sprzedanych kopii gry bądź liczbie graczy. Po drugie, część tych statystyk jest już trochę przestarzała i z pewnością niektóre tytuły zakupiło faktycznie nieco więcej osób (takowe przypadki staraliśmy się jednak w tekście jasno zaznaczyć). Po trzecie, na liście zabrakło paru znaczących dla polskiej branży growej tytułów, takich jak Shadow Warrior czy Painkiller, ale jest to spowodowane tym, że do konkretnych liczb związanych z nimi bardzo trudno dotrzeć. Co prawda pytaliśmy studia o wyniki sprzedaży ich dzieł, ale nie od wszystkich otrzymaliśmy klarowne odpowiedzi. Ranking ten traktujcie więc bardziej poglądowo niż wiążąco.
I MIEJMY JUŻ Z GŁOWY TEGO WIEDŹMINA
Aby lista była bardziej różnorodna i mniej oczywista, zdecydowaliśmy się na nieuwzględnienie w niej żadnej gry z serii Wiedźmin, gdyż z pewnością każdy zdaje sobie sprawę z jej popularności. Ciekawskich nie pozostawiamy jednak bez danych, po prostu podajemy je tutaj.
- Wiedźmin 1 i 2 według stanu na rok 2021 sprzedały się łącznie w nakładzie 20 milionów egzemplarzy.
- Wiedźmin 3: Dziki Gon to najlepiej sprzedająca się polska gra w historii – zakupiono ponad 30 milionów kopii tego produktu.
- W sumie mówimy więc o kosmicznym wyniku rzędu 50 milionów osiągniętym przez trzy gry z serii. Porównując te liczby z rezultatami produkcji z poniższego zestawienia, możecie doznać lekkiego szoku.
Dead Island Riptide
Kij baseballowy zatapiany w czaszce zawsze smakuje tak samo.
- Gatunek: gra akcji
- Producent: Techland
- Rok wydania: 2013
- Szacowana liczba sprzedanych egzemplarzy: 2 miliony
Dead Island Riptide nigdy nie było określane przez graczy mianem pełnoprawnej drugiej części Dead Island z jednego prostego powodu. Co prawda kontynuuje ono wątki fabularne z pierwszej odsłony serii, ale nie oferuje zbyt wielu nowości, będąc raczej zestawem innych (choć tak naprawdę pod względem klimatu tych samych) miejscówek. Przy okazji oczywiście Techland dopieścił grę od strony czysto technicznej. Gracze co prawda zarzucili firmie odgrzewanie kotleta, ale nie narzekali za bardzo na jego smak, bo został on przyrządzony w tak samo apetyczny sposób.
Ta jakże zręczna kulinarna metafora służy tak naprawdę zaznaczeniu jednego faktu – trochę osób jednak tę grę kupiło. Choć nie mamy tu rezultatu na poziomie części pierwszej (o której jeszcze przeczytacie na jednej z kolejnych stron), dane z 2013 roku mówią o około 2 milionach sprzedanych sztuk. Nie są to, niestety, szczególnie aktualne liczby, ale jeśli twórcy niechętnie dzielą się wynikami sprzedaży z następnych lat, to raczej nie wydają się one istotne statystycznie. Poza tym wiele osób o Riptide po prostu zapomniało wraz z premierą Dying Lighta. Siły firmy i zainteresowanie graczy skupiły się na nieco innej marce, choć również traktującej o gruchotaniu kości żywym trupom.
A CO Z DEAD ISLAND 2?
Pomimo dawno już zamierzchłych czasów świetności serii Dead Island w dyskursie publicznym, nawet tym branżowym, nadal istnieje temat drugiej części „Wyspy Umarłych”. Od dawien dawna wiemy, że owa gra znajduje się w produkcji, choć nie macza w tym palców rodzimy Techland. Tworzeniem tegoż dzieła zajmuje się aktualnie Deep Silver, a ptaszki ćwierkają, że chrapkę na zarezerwowanie czasowej ekskluzywności dla rzeczonego tytułu miał Epic Games. Za kulisami dzieje się więc naprawdę sporo, sęk w tym, że do przestrzeni publicznej wyciekało do tej pory mało pikantnych szczegółów. Dopiero przy okazji gamescomu 2022 dowiedzieliśmy się czegoś więcej, w tym poznaliśmy datę premiery.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS