A A+ A++

Koniec złudzeń, koniec marzeń. Zapomnijcie o zielonym Starym Rynku z fontanną w kwiatach. Nie siadajcie wśród ruin średniowiecznego ratusza z XV i XVI wieku. Nie szukajcie cienia przy studni z daszkiem, rozpoznawalnym w kraju i świecie jak w Kazimierzu nad Wisłą. Ale, mimo to, cieszcie się: po roku dyskusji i przeciągania liny między mieszkańcami a urzędnikami ratusza, wojewódzki konserwator zabytków stanął po stronie zwolenników drzew. Mamy na planie, gdzie mogą urosnąć.

Irena Iwaniuk, p.o. kierownika łomżyńskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, podpisała w czwartek wiekopomną decyzję. W decyzji pozwala Miastu Łomża jako inwestorowi na kontynuację prac budowlanych i konserwatorskich na Starym Rynku w Łomży. Prace te stanęły w miejscu, gdy w ubiegłym roku archeolodzy zakończyli wykopaliska. W efekcie odkryli atrakcję w mieście nad Narwią z prawami miejskimi od 1418 r. – fundamenty XV-wiecznego ratusza z wieżą, sklepami i warsztatami, lej kamienny tzw. czakramu mocy oraz 4 studnie. Twardą kością niezgody okazała się forma, w jakiej skarb sprzed pół tysiąca lat jako dziedzictwo wyeksponować, aby mogli je poznać mieszkańcy i turyści. Mieszkańcy, sygnatariusze listu otwartego do ministra kultury prof. Piotra Glińskiego, apelowali rok temu o pomoc fachową, projektową i finansową z Warszawy, żeby pomóc Miastu Łomża w przygotowaniu projektu, który wyeksponuje zabytki i uchroni Stary Rynek przed zabetonowaniem, ukamienowaniem na następne długie dziesiątki lat. Chodziło o to ponad 50 ludziom, żeby placu z czerwonego polbruku nie zamienić w plac szary granitowej betonozy, gdzie w upały 30-stopniowe nie będzie żywej duszy.

Ale w międzyczasie prezydent Mariusz Chrzanowski skutecznie zniechęcił do siebie ministra, tak zapraszając na otwarcie Hali Kultury, że wicepremier nie poczuł się odpowiednio wcześniej zaproszony. Dzięki Bogu i rozsądkowi, profesor Magdalena Gawin jako główny konserwator zabytków wydała zalecenia konserwatorom wojewódzkim, żeby nie wydawali urzędnikom zgody na zabetonowanie polskich miast i cięcie drzew bez litości. Radość z podpisu pod decyzją o aprobacie dla projektu zamiennego Starego Rynku była taaak wielka, że w czwartek o godzinie 10. przed budynkiem dawnego Urzędu Wojewódzkiego pojawiła się z 3-ema współpracownicami z WUOZ sama prof. Małgorzata Dajnowicz, podlaski konserwator zabytków.

Prof. Małgorzata Dajnowicz i Irena Iwaniuk przed delegaturą WUOZ w Łomży 

Profesor Dajnowicz ma dar przekonywania

Z uśmiechem obwieściła, że ma “dobrą wiadomość”, bo po ekspertyzie od Narodowego Instytutu Dziedzictwa ogłasza ostateczną decyzję, zatwierdzającą nasadzenia 15 drzew starych gatunków. Na kilkuminutowej konferencji przed rdzewiejącym biurowcem mówiła, że połączyła się telefonicznie z prezydentem i jest pełna optymizmu. Czy łomżynianki i łomżyniacy będą podzielać ten optymizm Pani profesor historii…? Z pewnością  mają jej wiele do zawdzięczenia. Ze swoim zespołem udało się jej przekonać prezydenta i urzędników, że drzew ma być więcej i nie mogą to być miniaturki jak na działkach ani tyczki jak wędki. W istniejących 8 gazonach na trzech pierzejach (ul. Giełczyńska, kamieniczki pod filarami i budynki z lodziarniami) drzewa zostaną wymienione, zaś pomiędzy nimi może być dosadzonych 7 drzew.

20210812_132045.jpg

Ale nie sadzonki, tylko dużych, rozłożystych i wysokich nawet na 5 – 6 metrów, jak wyjaśnił specjalnie dla 4lomza.pl wiceprezydent Andrzej Garlicki, dzięki któremu możemy opublikować tu plan Starego Rynku. Biała plama to dawna hala targowa, koło na krzyżu to fontanna, niebieski prostokąt to gablota z podziemnymi artefaktami, przy nim z liczbą VII – studnia,  wysoka na ok. metr z cegły i z ozdobną kratą. Zielone kółka to widziane z góry upragnione drzewa. Wiceprezydent Garlicki zapewnia, że remont Starego Rynku zakończy się do końca tego roku. Jego koszt to około 7 i pół miliona zł. Zdaniem wiceprezydenta, wywalczone przez mieszkańców z takim trudem drzewa to “zmiany kosmetyczne” w stosunku do oryginału projektu, ale i jego cieszy zieleń. Niezależnie od siebie, Pani Iwaniuk z WUOZ i Pan Garlicki z UMŁ mówią, że projekt nie obejmuje formy ani miejsca na pomnik, o którym mówiono, że upamiętni Księcia Janusza I Mazowieckiego…    

Mirosław R. Derewońko 

https://4lomza.pl/index.php?wiad=59946

https://4lomza.pl/index.php?wiad=58228

https://4lomza.pl/index.php?wiad=56449

https://4lomza.pl/index.php?wiad=56756

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł20-latka poprosiła policjantów w cywilu o przysługę. Chciała się zrewanżować narkotykami
Następny artykułEuropejskie puchary. Co wiemy po kolejnej rundzie? Raków napisał historię, Śląsk wyleciał z ringu, a Legia wciąż ma szansę na sukces