Dzisiejsze święta mają ze sobą wiele wspólnego. Co najmniej trzy z nich łączy osoba św. Walentego czyli Walentego z Rzymu, zwanego również Walenty z Terni (ur. ok. 175 w Interamnie, zm. ok. 268–269 w Rzymie), biskupa i męczennika chrześcijańskiego, świętego Kościoła katolickiego, syryjskiego, wspominanego też przez Kościoły anglikański i luterański.
Walentynki i Światowy Dzień Małżeństwa
Od kilkunastu lat, powszechne jest już w naszej zbiorowej świadomości, że 14 lutego obchodzimy Dzień Zakochanych – Walentynki. Ale już niekoniecznie, że w drugą niedzielę lutego (święto ruchome) obchodzimy Światowy Dzień Małżeństwa. W tym roku te dwa święta zbiegają się. I choć zakochanie i małżeństwo, to spora różnica, bo dzieli je przede wszystkim suma doświadczeń, to jednak mają swój wspólny mianownik w osobie patrona zakochanych, którego imieniny przypadają na 14 lutego. Bo jak wiemy z przekazów św. Walenty, miał wiele wspólnego z jednym i z drugim.
Walenty z wykształcenia był lekarzem, z powołania duchownym. Żył w III wieku w Cesarstwie rzymskim za panowania Klaudiusza II Gockiego. Cesarz ten za namową swoich doradców zabronił młodym mężczyznom w wieku od 18 do 37 lat wchodzić w związki małżeńskie. Uważał on, że najlepszymi żołnierzami są legioniści niemający rodzin. Zakaz ten złamał biskup Walenty i błogosławił śluby młodych legionistów. Został za to wtrącony do więzienia, gdzie zakochał się w niewidomej córce swojego strażnika. Legenda mówi, że jego narzeczona pod wpływem tej miłości odzyskała wzrok. Gdy o tym dowiedział się cesarz, kazał zabić Walentego. W przeddzień egzekucji Walenty napisał list do swojej ukochanej, który podpisał: „Od Twojego Walentego”. Egzekucję wykonano 14 lutego 269 r.
Jak widać z powyższego, św. Walentego można by uznać za patrona nie tylko zakochanych, ale również tych, których zakochanie przerodziło się w miłość i zawiodło przed ołtarze czy do pałacu ślubów… Ale jest też patronem innego dzisiejszego święta…
Dzień Chorych na Padaczkę
Św. Walenty, wskutek splotu zwyczajów ludowych, folkloru i legend był też uważany za obrońcę przed ciężkimi chorobami, zwłaszcza umysłowymi, nerwowymi i epilepsją. Tak, więc osoba męczennika, splata i kolejne dzisiejsze święto.
Dzień Chorych na Padaczkę, to polskie święto, ale zupełnie niedawno, bo 8 lutego obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Epilepsji. Zacytuję więc, samego siebie…
Epilepsja (Padaczka) to przewlekła choroba mózgu, która charakteryzuje się występowaniem napadów padaczkowych w różnej formie i o różnym natężeniu. Atak padaczkowy może objawiać się sztywnieniem ciała i drgawkami, ale może polegać również na czasowej utracie świadomości. Choć jest to zaburzenie czynności mózgu, to padaczka nie jest chorobą psychiczną.
Epilepsja jest często występującą chorobą neurologiczną. Szacuje się, że na epilepsję choruje 1 proc. wszystkich ludzi. Lekarz rozpoznaje padaczkę, gdy u chorego wystąpił więcej niż jeden atak – co najmniej dwa niesprowokowane napady padaczkowe.
W Polsce cierpi na nią ok. 400 tys. osób. Tylko nieliczni pracują, niewielu ma rodziny. „Dla tych, którzy żyją w cieniu padaczki choroba jest agresorem, który odbiera wszystko. Dla pogodzonych – przyjaciółką, do której nie wstyd się przyznać, która mimo wszystko daje żyć”.
Najlepszym świętowaniem Dnia Epilepsji będzie zapamiętanie poniższego. Bo najważniejsze dla nas jest wiedzieć jak pomóc pacjentowi podczas ataku padaczki…
Aby pomóc choremu podczas napadu, konieczne jest zachowanie spokoju. W przypadku drgawek najważniejsze jest zabezpieczenie głowy, aby uniknąć jej urazu oraz w miarę możliwości ułożenie pacjenta na boku, by nie doszło do zakrztuszenia i zapadnięcia się języka. Absolutnie niewskazane jest wkładanie jakichkolwiek przedmiotów do ust pacjenta. Wręcz przeciwnie, konieczne jest usunięcie z nich wszelkich ciał obcych np. pokarmu czy sztucznej szczęki. W celu ułatwienia oddychania należy rozpiąć ubranie w okolicy szyi, poluzować krawat lub pasek od spodni. Pamiętajmy, aby nigdy nie pozostawiać pacjenta samego. Jeśli napad wystąpił po raz pierwszy, widoczne są urazy głowy lub dochodzi do kolejnych ataków, konieczne jest wezwanie pogotowia.
Zapamiętajmy! Bo dzięki temu możemy komuś pomóc a nawet uratować życie.
Dzień Wiedzy o Wrodzonych Wadach Serca
Podzielmy się zatem wiedzą…
Wrodzona wada serca może pojawić się u dzieci z różnych przyczyn. Niestety jeśli wcześniej pojawiały się wrodzone choroby serca w rodzinie, to prawdopodobieństwo wystąpienia wady u dziecka wzrasta. Nie znane do końca są przyczyny, wiadomo jednak, że wpływ na pojawienie się wady mogą mieć m.in. zanieczyszczenia, leki, które przyjmuje matka w czasie ciąży, choroby takie, jak cukrzyca, a nawet drobne infekcje. Wpływ tych czynników jest największy między 3 a 8 tygodniem życia płodu. Wtedy formują się wszystkie narządy wewnętrzne, m.in. serce. I wtedy też właśnie mogą powstać wady. I dlatego warto pamiętać, że duże znaczenie mają otoczenie matki oraz przyjmowane przez nią leki i zdrowa zrównoważona dieta. Nie wolno też bagatelizować żadnych infekcji. Zalecane jest także stosowanie kwasu foliowego, który ma wpływ na formujące się narządy wewnętrzne dziecka.
Zalecane jest, by w trakcie tych pierwszych tygodni ciąży kontrolować rozwój płodu poprzez badania prenatalne. Badania te umożliwiają wykrycie ewentualnych wad czy choroby. Dokładna diagnoza pozwala na przeprowadzenie leczenia od razu po narodzinach dziecka, a często nawet jeszcze wtedy, gdy dziecko jest w łonie matki. Dzięki temu szanse na udane leczenie znacząco rosną. Wykonanie badań pomaga także przygotować się rodzicom. Bo wiedzą już czy poród powinien odbyć się w specjalistycznym ośrodku, mogą także zastanowić się nad przyszłością dziecka i nastawić psychicznie na czekające ich trudności.
Warto wiedzieć, że niektóre wrodzone wady serca mogą być łagodne i ustąpić w pierwszym roku życia. Niektóre wady ujawniają się dopiero po urodzeniu dziecka. Dlatego też rodzice powinni je obserwować. Niepokoić powinny zasinienia w okolicy ust i paznokci, duszności, szmery w klatce piersiowej oraz zbyt mała waga dziecka. Takie symptomy dają sygnał, że należy niezwłocznie zgłosić się z dzieckiem do lekarza pediatry. Podejrzenie wrodzonej wady serca powinno być dokładnie zdiagnozowane przez lekarza. A w przypadku jej potwierdzenia, umożliwia podjęcie odpowiedniego leczenia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS