A A+ A++

Poznaliśmy nazwiska części osób, które wyszły na wolność na mocy dekretu Alaksandra Łukaszenki.

Mieszkaniec Brześcia Walery Kalinouski odsiadywał w zakładzie karnym „typu otwartego” w Szkłowie wyrok 2,5 roku tzw. chemii, czyli ograniczenia wolności w wyznaczonym miejscu połączonego z pracami przymusowymi. Skazano go za „złośliwe chuligaństwo” – napisanie opozycyjnych haseł na kilku przystankach komunikacji miejskiej i kiosku.

Walery Kalinouski. Zdj. Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna”
Samozwańczy prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka, zdj.: president.gov.by

Łukaszenka ułaskawił 13 osób. Na razie nie ujawniono wszystkich nazwisk

Maksim Szaulinski odbywał wyrok za „oszczerstwo” na temat funkcjonariusza państwowego. Dodatkowo musiał wypłacić „poszkodowanemu” tysiąc rubli zadośćuczynienia. Jego wina polegała na tym, że w korespondencji na firmowym czacie miał obrazić milicjanta.

Maksim Szaulinski. Zdj. Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna”

56-letni Ihar Bykouskich miał dopuścić się „znieważenia przedstawiciela władzy” – obraził ponoć milicjanta swoim wpisem na kanale komunikatora Telegram. Szczegóły sprawy nie są znane, ale wpis miał dotyczyć posądzenia funkcjonariusza o pobicie kobiety w ciąży.

Walery Łoza ze Swietłahorska również został oskarżony o „znieważenie przedstawiciela władzy pełniącego obowiązki służbowe”. Skazano go za to na 2,5 roku pozbawienia wolności – również ze skierowaniem do zakładu karnego. Wyrok odsiadywał w Wołkowysku.

Białoruska więźniarka polityczna ze Szwajcarii trzykrotnie odmówiła napisania wniosku o ułaskawienie

Dwa lata – ale za „znieważenie sędziego” dostał również ułaskawiony dziś Jauhien Paszaluk.

Wadzim Syczak z Berezy Kartuskiej odbywał wyrok roku „chemii ze skierowaniem” za wybicie szyby w autobusie podczas ubiegłorocznych protestów. Resztę wyroku spędzi na „chemii domowej” – w miejscu zamieszkania. Będzie mógł wychodzić z domu tylko do pracy, regularnie meldować się na milicji i liczyć się regularnymi kontrolami.

Jauhien Karalczuk oraz Siarhiej Rudzinski zostali skazani na podstawie artykułów przewidujących odpowiedzialność karną za znieważenie symboli państwowych, przedstawiciela władzy oraz sędziego.

Jauhien Karalczuk. Zdj. Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna”

Andżelika Borys nie będzie prosić o ułaskawienie

Wśród ułaskawionych jest pielęgniarka z Witebska Julia Kaszawierawa. Skazano ją na 1,5 roku kolonii karnej za „złośliwe chuligaństwo”. Podczas demonstracji 4 października ub.r. kobieta zerwała kominiarkę z głowy milicjanta i kopnęła milicyjny bus. Oskarżona nie wypierała się swojego postępku tłumacząc się emocjami – kopnęła trzy razy drzwi busa, kiedy funkcjonariusze nie dali jej udzielić pomocy pobitemu demonstrantowi. Oskarżenie żądało dla niej sześciu lat kolonii karnej.

Julia Kaszawierawa. Zdj. Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna”

Białoruskie władze już od dłuższego czasu zachęcają więźniów politycznych, by pisali prośby o ułaskawienie. „Ambasadorem” tego projektu jest były opozycjonista Jury Waskrasienski, szef Okrągłego Stołu Sił Demokratycznych (KSDS), promowanego przez władze jako platforma dialogu.

Waskrasienski chce wstawiać się za Poczobutem. Wbrew jego woli

aa, cez/belsat.eu

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW Częstochowie: Pokazy laserów na Starym Rynku
Następny artykułBędzie reakcja Prezydium Sejmu na groźby Brauna