A A+ A++

Po transferze Roberta Lewandowskiego do FC Barcelony, wielu kibiców zastanawiało się, jak Bayern Monachium będzie sobie radził bez swojego najlepszego strzelca. W końcu stracił zawodnika, który o ostatnich kilku sezonach gwarantował najwięcej bramek, regularnie zdobywając koronę króla strzelców Bundesligi.

Zobacz wideo
Lewandowscy pożegnali się z Monachium

Kamiński zadebiutował w Bundeslidze, reszta Polaków nie ma się z czego cieszyć w I kolejce

Bayern Monachium gromi na początku sezonu

Już w pierwszym oficjalnym meczu w tym sezonie Bayern pokazał, że nie ma problemów w ofensywie. W spotkaniu o Superpuchar Niemiec podopieczni Juliana Nagelsmanna pokonali 5:3 RB Lipsk, a do siatki trafiali Jamal Musiala, Sadio Mane, Benjamin Pavard, Serge Gnabry i Leroy Sane.

Drugi mecz to jeszcze większy dorobek bramkowy Bawarczyków. W pierwszej kolejce Bundesligi rozbili aż 6:1 ekipę Eintrachtu Frankfurt. Tym razem o efektownej wygranej zadecydowały bramki Jamala Musialij (dwie), Joshuy Kimmicha, Benjamina Pavarda, Sadio Mane i Serge’a Gnabry’ego.

Julian Nagelsmann zachwycony zwycięstwami z Lipskiem i Eintrachtem

Po efektownej wygranej nad Eintrachtem trener Bawarczyków Julian Nagelsmann najbardziej był zadowolony z radości piłkarzy. – Wystarczy spojrzeć, jak piłkarze świętowali zwycięstwo w Superpucharze, a potem z Eintrachtem. To bez wątpienia największa radość dla mnie. Zwycięstwo nigdy nie jest trywialne i nigdy nie powinno stać się normalnością – stwierdził.

Następnie Nagelsmann dodatkowo podbił istotę tych dwóch spotkań. – Mimo że jako zawodnik Bayernu Monachium wygrywasz wiele meczów w sezonie, nigdy nie powinno być to postrzegane jako coś wyjątkowego. W ostatnich dwóch meczach czułem, że te wygrane były wyjątkowe – dodał.

Germany Soccer Bundesliga SchedulePogoń kilkunastu stewardów za kibicem w meczu Bayernu. Dopiero potem się zaczęło

Na koniec trener Bawarczyków wyraził nadzieję, że jego zawodnicy wciąż będą grali na takim poziomie. – Mam nadzieję, że ta energia przekazywana zespołowi, częściowo przez nowych graczy, ale także przez dotychczasowych, w dalszym ciągu będzie obecna. Jeśli uda nam się nią pobawić, to będziemy mieli duże możliwości i będzie nas trudno zatrzymać – zakończył.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWspaniałe zachowanie tenisisty! Pomógł w trakcie meczu
Następny artykułSkandal w polskiej lidze. Prawie doszło do zamieszek