A A+ A++

Frostpunk 2 po swojej premierze zebrał raczej pochlebne opinie. Gra od polskich deweloperów pobiła nawet rekord popularności serii na Steamie, a finalnie rozeszła się w liczbie 350 tys. sztuk, zwracając koszty produkcyjne studia. Tymczasem sytuacja na giełdzie w przypadku 11 bit studios nie napawa optymizmem.

Frostpunk 2 pojawił się na rynku 20 września, debiutując na platformie Steam oraz w usłudze Game Pass od Microsoftu. Wiele rzeczy wskazywało na to, że możemy mówić o naprawdę udanej premierze jednej z najbardziej wyczekiwanych gier roku. Mroźna kontynuacja strategicznej serii zbierała w dużej mierze pochlebne opinie.

Długo nie trzeba było czekać, by Frostpunk 2 pobił rekord grywalności całej serii, która miała miejsce kilka ładnych lat temu w przypadku oryginalnego Frostpunka. W sequelu w momencie szczytowym bawiło się 35 tys. osób. Fani chwalą w kontynuacji m.in. tryb piaskownicy czy klimat postapo, jaki udało się wiernie oddać rodzimym deweloperom. Krytyczne komentarze adresowane są z kolei w kierunku zmian niektórych mechanik gameplayu.

Niepewna sytuacja na giełdzie

Wydawać by się mogło, że premiera Frostpunka 2 przebiegła zgodnie z oczekiwaniami inwestorów, jak również fanów serii. Z inną odpowiedzią przyszły wyniki giełdowe. W poniedziałek 23 września kurs akcji 11 bit studios spadł z 645 do 329 zł. Tak mało za akcję tej spółki płacono ostatnio w 2020 roku przed krachem związanym z pandemią koronawirusa i wszędobylską paniką na giełdzie – zauważył serwis Bankier.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSerwis sportowy TKN24 Końskie. Wydanie 112
Następny artykułPijany kierowca lawety wjechał do rowu! Przewoził koparkę (ZDJĘCIA)