A A+ A++

W drugim spotkaniu Alexander Zverev pokonał Argentyńczyka Diego Schwartzmana 6:3, 4:6, 6:3. Niemiec w ostatniej serii pojedynków grupowych zmierzy się z Djokovicem i jego zwycięzca zapewni sobie miejsce w czołowej czwórce imprezy.

Czwarty w klasyfikacji tenisistów Miedwiediew pod koniec sezonu prezentuje świetną dyspozycję, m.in. triumfował w prestiżowym turniej serii ATP Masters 1000 w paryskiej hali Bercy. 24-letni Rosjanin ma też sposób na “Djoko”, bo wygrał z nim trzy z ostatnich czterech potyczek.

ATP Finals. Kubot i Melo zagrają jeszcze mecz o pietruszkę
ATP Finals. Kubot i Melo zagrają jeszcze mecz o pietruszkę

Zobacz również

W środę pomogło mu w sukcesie 10 asów serwisowych oraz imponująca seria siedmiu wygranych gemów od stanu 2:3 w pierwszej partii do 3:0 w drugiej.

“To był decydujący fragment tego meczu. Przegrałem siedem kolejnych gemów, bardzo złych w moim wykonaniu. Nie mogę sobie pozwalać na takie przestoje w rywalizacji z czołowym tenisistą globu, bo on to wykorzysta. I tak dziś było. Rywal zrobił to, co do niego należało, wygrał zasłużenie. Ja zagrałem po prostu słabo” – przyznał Serb.

Z kolei Zverev, triumfator mastersa z 2018 roku, musiał w środę wygrać, by przedłużyć nadzieje na awans do półfinału. Dokonał tego po 131 minutach gry.

“Najbardziej cieszę się z tego, że zagrałem lepiej niż w pierwszym spotkaniu. Z Diego nigdy nie jest łatwo, to wymagający rywal. Ważne, że wciąż mam szansę na półfinał i w potyczce z Novakiem Djokovicem nie będę miał nic do stracenia” – przyznał Niemiec po trzeciej wygranej w piątej konfrontacji ze Schwartzmanem.

Już we wtorek udział w półfinale zapewnił sobie Austriak Dominic Thiem z Grupy Londyn 2020.

W Londynie rywalizują także debliści. W środę drugie zwycięstwo w Grupie Boba Bryana odnieśli Hiszpan Marcel Granollers i Argentyńczyk Horacio Zeballos. Po dwugodzinnym pojedynku pokonali Chorwata Mate Pavica oraz Brazylijczyka Bruno Soaresa 7:6 (7-4), 6:7 (4-7), 10-8 i jedną nogą są już w czołowej czwórce.

Szans na awans do półfinału po dwóch porażkach nie mają już występujący w Grupie Mike’a Bryana Łukasz Kubot i Marcelo Melo.

Format turnieju masters od lat się nie zmienia. Najlepsi singliści i debliści sezonu rywalizują w dwóch grupach, z który … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOto nowy Park Leśny na Kazimierza Wielkiego
Następny artykułFarma wiatrowa k. Wierzbowa