Sebastien Ogier stwierdził, że czasami trzeba zaakceptować fakt, że w sporcie motorowym „g..niane rzeczy się zdarzają” po tym, jak po przebiciu opony na ostatnim odcinku specjalnym, przegrał Rajd Sardynii o 0,2 s.
Wydawało się, że ośmiokrotny mistrz świata jest na dobrej drodze do zdobycia 61. zwycięstwa w WRC. Przed Power Stage prowadził w rajdzie z przewagą 6,2 s. nad Ottem Tanakiem z Hyundaia, jednak przebita opona trzy kilometry przed metą sprawiła, że to Estończyk cieszył się ze swojego pierwszego zwycięstwa w tym roku.
Ogier wiedział, że nic nie jest w stanie zrobić, biorąc pod uwagę ekstremalne warunki panujące na próbie Sassari o długości 7,10 km.
– Czasami taki jest sport motorowy i trzeba zaakceptować, że takie rzeczy się zdarzają – powiedział Ogier.
– Myślę, że zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy. Jesteśmy szczęśliwi i dumni z naszego występu. Nie otrzymaliśmy głównej nagrody, ale przynajmniej cieszę się, że trafiła ona do mojego przyjaciela Otta, ponieważ zaliczył mocny rajd – dodał.
– Nic nie mogłem zrobić. Niestety na Power Stage było bardzo ekstremalne i myślę, że wykonaliśmy wystarczająco dużo pracy, aby utrzymać przewagę wiedząc, że warunki nie odpowiadają naszemu samochodowi – zaznaczył.
– Przebicie opony trzy kilometry przed metą kosztowało nas zwycięstwo i musimy się z tym pogodzić. Jest ciężko, ale to nie koniec świata, bo w życiu bywa dużo gorzej. W tym tygodniu bardzo nam przykro z powodu utraty Kima [syna Ariego] Vatanena [mistrza świata z 1981 roku], więc moje myśli są z jego rodziną – przypomniał.
Tanak przyznał, że sposób w jaki potoczyły się losy tego rajdu, był „naprawdę okrutny” dla Ogiera i przypomniał, że podobna sytuacja spotkała go na tym rajdzie w 2019 roku.
Sébastien Ogier, Toyota Gazoo Racing WRT
Autor zdjęcia: Red Bull Content Pool
Ogier miał okazję zasmakować zwycięstwa z przewagą 0,2 s, kiedy podczas Rajdu Jordanii w 2011 roku pokonał swojego obecnego szefa zespołu Toyoty Jari-Mattiego Latvalę.
Po kolejnym dramatycznym zakończeniu Latvala przyznał, że przepracowanie ostatniej przegranej o 0,2 s. zajmie trochę czasu.
– To rozczarowujące uczucie i nie kłamię, że przepracowanie tego zajmuje trochę czasu – powiedział Latvala. – Karma wraca. Ogier wygrał ze mną w Jordanii o 0,2 sekundy, a teraz przegrał rajd z taką samą różnicą z Tanakiem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS