W rozmowie z Bochnianin.pl Zygmunt Dobrowolski, prezes Kopalni Soli Bochnia, potwierdził, że w środę przewodnicy dostali wypowiedzenia umów. – Przewodnicy dostali wypowiedzenia umów zleceń, aby zrozumieli, że sytuacja jest poważna i aby szybko podjęli właściwe decyzje i wrócili do pracy – argumentuje Zygmunt Dobrowolski i zapowiada wydanie oświadczenia ze szczegółowymi informacjami.
Jak już informowaliśmy, po zakończonych fiaskiem negocjacjach dotyczących podwyżek stawek godzinowych dla przewodników z Kopalni Soli Bochnia, spółka w środę wysłała do większości z nich wypowiedzenia umów. Nowe podpisze z tymi, którzy przystaną na zaproponowane przez prezesa warunki płacowe. Więcej na ten temat TUTAJ.
W rozmowie z Bochnianin.pl prezes potwierdził, że w środę 14 lutego przewodnicy dostali wypowiedzenia swoich umów.
– W trakcie spotkania mieliśmy pewne ustalenia, które nie zostały zaakceptowane przez pozostałych i dalej mamy taką sytuację, że kopalnia nie ma obsad przewodnickich. Jakoś sobie z tym radzimy, bo nie wszyscy przewodnicy protestują. Natomiast przed nami weekend i ta sytuacja nie może się przedłużać. Przewodnicy dostali wypowiedzenia umów zleceń, aby zrozumieli, że sytuacja jest poważna i aby szybko podjęli właściwe decyzje i wrócili do pracy – powiedział Zygmunt Dobrowolski, prezes Kopalni Soli Bochnia.
– Mamy podpisane umowy, które nie są realizowane, a taki protest naraża kopalnię na ogromne straty. Przede wszystkim straty wizerunkowe. Działania musiały być radykalne, żeby jak najszybciej zakończyć ten konflikt – podkreślił Zygmunt Dobrowolski.
Jak prezes tłumaczy dlaczego nie mógł przystać na znaczącą podwyżkę? – Stawiając żądania o podwyżkę 30 proc., czy 80 proc., trzeba wziąć pod uwagę możliwości finansowe spółki oraz relacje płacowe, jeśli chodzi o pozostałe grupy pracownicze. Przewodnicy w ogóle się z tym nie liczą. Gdybym zgodził się na 30 proc. podwyżkę to przewodnicy przy 168 godz. pracy w miesiącu zarobiliby więcej niż dyrektorzy w naszej spółce. Wkrótce zostanie opublikowane oświadczenie z informacjami, z którego będzie można wyciągnąć takie wnioski – stwierdził Zygmunt Dobrowolski.
Przewodnicy mogą podpisać nowe umowy akceptując zaproponowane przez prezesa warunki. Natomiast bieżący ruch turystyczny obsługiwany jest na podstawie dotychczasowych umów. – Mamy już pierwsze sygnały o gotowości do podpisania nowych umów, ale jeszcze ich nie podpisywaliśmy. Na razie obowiązują dotychczasowe umowy, które miały 30 dniowy okres wypowiedzenia – wyjaśnił prezes Zygmunt Dobrowolski.
– Absolutnym nieporozumieniem jest stwierdzenie, że przewodnicy są otwarci na rozmowę. Rozmowa ma miejsce wtedy, kiedy jedna strona przyjmuje argumenty drugiej i dochodzi do konsensusu. Tymczasem nasi przewodnicy wybierają swoich przedstawicieli do rozmów z zarządem, zapadają pewne ustalenia, po czym wracamy do punktu wyjścia, bo pozostali tego nie akceptują. W kopalni wszyscy pracownicy doskonale wiedzą, że moje drzwi są dla nich zawsze otwarte, a przewodnicy z tego nie skorzystali. Piszą pisma i oświadczenia, nie szukając kompromisu. Mam nadzieję, że dojrzeli do tego, aby wreszcie konkretnie rozmawiać. Zaproponowałem im termin kolejnego spotkania w dniu dzisiejszym i wierzę, że osiągniemy porozumienie – dodał Zygmunt Dobrowolski.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS