Jesteśmy świadkami jednego z największych kryzysów granicznych w całej historii III RP. Grupa nielegalnych imigrantów w wyniku prowokacji białoruskiego rządu próbuje sforsować polską granicę. Białoruskie władze samolotami transportują ludzi, głównie z Iraku, następnie transportują ich z Mińska pod polską granicę.
– Dzisiaj mamy do czynienia z najtrudniejszą sytuacją na granicy. – mówi rzecznik prasowy rządu Piotr Muller. Wiadomo, że na granicę będą ściągane wojskowe posiłki!
Imigranci napierają na polski pas graniczny, aby dostać się na terytorium Unii Europejskiej. W większości imigranci chcą później przedostać się do państw Europy Zachodniej takich jak Niemcy, Francja, Belgia. Jeszcze kilka dni temu, grupy nie były tak liczne jak ta, która dotarła na pas graniczny, w poniedziałek 8 listopada. Granicę szturmuje około kilkuset osób, jednak już wiadomo, że w kierunku granicy podążają kolejne grupy imigrantów.
Wiadomo, że w sposób nielegalny dopuszczają się forsowania zabezpieczeń, czy też próbują nielegalnie przekraczać pas graniczny. W poniedziałkowe popołudnie Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że udaremniło szturm: “sytuacja została opanowana”.
– W tej chwili pod Kuźnicą trwa regularna bitwa. Straż Graniczna, Policja i Wojsko Polskie bronią naszej Granicy przed atakiem migrantów inspirowanym i przygotowanym przez Łukaszenkę – napisał na Twitterze wiceszef MSWiA Maciej Wąsik. W związku z sytuacją na granicy rząd zwołał posiedzenie sztabu kryzysowego, w którym udział biorą m.in premier Mateusz Morawiecki oraz wicepremier Jarosław Kaczyński.
– Na granicy polsko-białoruskiej trwa klincz; polskie służby udaremniły próbę przekroczenia jej przez dużą grupę migrantów zgromadzoną po drugiej stronie – relacjonuje białoruski opozycyjny dziennikarz Tadeusz Giczan. Dodaje, że Białoruś sieje dezinformację, a zgromadzeni po jej stronie granicy migranci znaleźli się w pułapce bez odwrotu.
Alert WOT
Na polskiej granicy w województwach podlaskim i lubelskim są już funkcjonariusze Straży Granicznej, Policji oraz żołnierze Wojska Polskiego. Natomiast Wojsko Obrony Terytorialnej ogłosiło alert podwyższonej gotowości dla kilku województw. W poniedziałek od godziny 10:30 żołnierze 1 Podlaskiej Brygady, 2 Lubelskiej Brygady i 4 Warmińsko-mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej zostali postawieni w stan najwyższej gotowości mobilizacyjnej. Według komunikatu dowództwa WOT te trzy brygady muszą być przygotowane do działania w czasie nie dłuższym niż 6 godzin od rozkazu. Od godz.15.00, ze względu na sytuację na granicy, żołnierze OT dwóch batalionów lekkiej piechoty (Białystok i Hajnówka) z 1 Podlaskiej Brygady OT zostali wezwani do swoich jednostek w trybie alarmowym.
Natomiast żołnierze Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej zostali objęci 24-godzinną możliwą mobilizacją. -Żołnierze, uprzedźcie swoich pracodawców i rodziny! Przejrzyjcie wyposażenie! – apeluje dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej.
Podlaski Odział Straży Granicznej ma do dyspozycji ponad 8 tysięcy żołnierzy, 2 tysiące funkcjonariuszy Straży Granicznej oraz kilkuset policjantów.
Pilna narada
Prezydent Andrzej Duda zwołał naradę, w której biorą udział między innymi, premier, wicepremier ds. bezpieczeństwa, szefowie MON i MSWiA.
Zobacz zdjęcia z sytuacji na granicy białorusko-polskiej (kliknij).
Krosno112.pl
Zdjęcia/grafiki: WOT
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS