A A+ A++

Podziel się na Facebooku

Tweet (Ćwierkaj) na Twitterze

Dorabiałeś w ubiegłym roku do wcześniejszej emerytury lub do renty? Przypominamy, że do końca lutego jest czas, żeby powiadomić ZUS o dodatkowych przychodach.

„Bezpieczne” dorabianie

Osoby pobierające wcześniejsze emerytury oraz renciści zawsze powinni pamiętać o ograniczeniach w dorabianiu. Jeśli przekroczą limit dodatkowych przychodów, ZUS musi ich świadczenie okresowo zmniejszyć lub zawiesić jego wypłatę. Chodzi o ubiegłoroczne wynagrodzenia z umowy o pracę, umowy – zlecenia czy przychody z działalności gospodarczej.

– Pierwszy próg to 70 procent przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w kraju. Gdy dodatkowe zarobki emeryta lub rencisty nie przekroczą tego progu, to z emeryturą lub rentą nic się nie dzieje. Jeśli przekroczą ten limit, świadczenie jest zmniejszane. Jest też drugi próg. To 130 procent przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Po jego przekroczeniu emerytura lub renta za dany miesiąc nie przysługuje. Nawet jeśli w niektórych miesiącach określony limit nie został przekroczony, w innych jednak został osiągnięty, to rozliczenie roczne jest niezbędne – informuje regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa opolskiego Sebastian Szczurek.

Graniczne kwoty przychodu dla 2019 r. to 40 638,30 zł (kwota równa 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, średnia z 2019 r.) oraz 75470, 60 zł (kwota równa 130 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, średnia z 2019 r.).

Do 2 marca

W tym roku ostatecznym terminem na dostarczenie do ZUS zaświadczenia o przychodach osiągniętych w ubiegłym roku jest 2 marca. Ostatni dzień lutego jest dniem wolnym od pracy, stąd więc przedłużenie terminu do kolejnego dnia roboczego. Zaświadczenia o przychodach wystawiają zakłady pracy. Emeryci i renciści, którzy prowadzą własną działalność gospodarczą, piszą oświadczenie samodzielnie. W ich przypadku za przychód uznaje się deklarowaną podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne.

Są też tacy świadczeniobiorcy, którzy mogą dorabiać bez ograniczeń. Oni nie muszą informować ZUS o przychodach. To emeryci, którzy ukończyli powszechny wiek emerytalny. Limit nie obowiązuje też niektórych rencistów. Chodzi o osoby, które pobierają renty dla inwalidów wojennych, inwalidów wojskowych, których niezdolność do pracy pozostaje
w związku ze służbą wojskową, oraz renty rodzinne przysługujące po uprawnionych do tych świadczeń.

Ilu seniorów dorabia?

W regionie opolskim w ubiegłym roku dorabiało ponad 16 tys. seniorów, a to 11,5 proc. ogółu osób pobierających emerytury na Opolszczyźnie. Wśród pracujących emerytów, którzy podlegają ubezpieczeniu zdrowotnemu, najwięcej pracuje na podstawie umowy o pracę – to 39,2 proc. ogółu pracujących emerytów. Własną działalność gospodarczą prowadzi aż 29,2 proc. seniorów, zaś w ramach umowy zlecenia dorabia 25,8 proc. emerytów. Rok temu, w Polsce pracowało 747,2 tys. osób z prawem do emerytury. To 13,1 proc. ogółu osób pobierających emeryturę z ZUS.

Większość, bo 56 proc. pracujących emerytów w Polsce to kobiety. Dlaczego panie częściej decydują się na taki krok? W Polsce, średnia emerytura kobiety jest niższa od świadczenia mężczyzny o ponad 1000 zł brutto. Kobiety mając niższe świadczenia niż mężczyźni m.in. z powodu niższych zarobków, krótszego stażu pracy oraz niższego o 5 lat wieku emerytalnego, mają większą motywację do uzupełnienia swoich dochodów.

Średnia wieku pracującej emerytki to 65 lat, a pracującego na emeryturze mężczyzny – 67 lat. Prawie 36 proc. polskich świadczeniobiorców, którzy pracowali pod koniec ubiegłego roku miało od 60 do 64 lat. W przedziale 65-69 lat pracowało 38,4 proc. emerytów, a aż 20,5 proc. dorabiających seniorów miało więcej niż 70 lat.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułVECTRA zmienia położenie kanałów
Następny artykułPostrzelony 19-latek wyszedł ze szpitala