Ratownicy określają zagrożenie lawinowe jako niskie. Na najwyższym beskidzkim szczycie – Babiej Górze, od kilku dni obowiązuje pierwszy stopień zagrożenie lawinowego. Należy jednak pamiętać, że w górach nadal leży sporo śniegu.
W okolicy schroniska w Markowych Szczawinach to około 120 cm białego puchu. W rejonie szczytu to już około 1,5 metra śniegu. Miejscami, tam gdzie śnieg jest nawiewany przez wiatr, może być go jeszcze więcej. Do tego w rejonie wierzchołka można się także spodziewać lokalnego oblodzenia. Stąd właśnie ostrzeżenie ratowników przed nadal jeszcze zimowymi górskimi warunkami.
Po zmroku, na Babiej Górze zgubiła się dwójka turystów, którzy zgubili szlak. Turyści poprosili o pomoc ratowników około godziny 20.00. Trzy godziny później pierwsza ratownicza grupa dotarła do poszkodowanych. Godzinę później turyści byli już na Przełęczy Krowiarki. W akcji w sumie brało udział 21 ratowników.
Trójka turystów zgubiła się na szlaku między Halą Boraczą, a Lipowską. Akcja zaczęła się po 22, wiał silny wiatr, padał śnieg a temperatura spadła do 10 stopni poniżej zera. Jeden z turystów był mocno wychłodzony.
Do pewnego miejsca ratownicy mogli dojechać skuterami. Potem musieli przedzierać się pieszo. Wyziębionego turystę i pozostałą dwójkę bezpiecznie przetransportowano do schroniska.
Akcja ratunkowa prowadzona była także m.in. w okolicach Szczyrku. Na jednym ze szlaków turystka straciła orientację. Kobieta próbowała zejść trasą narciarką do Szczyrku – Biłej. Tuż przed dotarciem ratowników, kobietę odnalazł mąż. Zostali przetransportowani w bezpieczne miejsce.
W Beskidach dziś i jutro znacznie wzrośnie temperatura. Dlatego służby kryzysowe śląskiego wojewody wydały ostrzeżenie o roztopach. Dotyczy on dwóch powiatów: żywieckiego i cieszyńskiego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS