Pierwszoligowa Puszcza Niepołomice sensacyjnie wyeliminowała Lechię Gdańsk z Pucharu Polski, wygrywając zdecydowanie 3-1.
Bezpośrednio po meczu, na zapleczu Stadionu Ludowego w Sosnowcu, który udzielił gościny piłkarzom, piłkarze Puszczy zjedli zasłużony obiad. W czasie posiłku trener Tułacz pogratulował, podziękował i poprosił swych piłkarzy o dalszą pracę, jako że start I ligi dopiero za trzy tygodnie.
– Jesteśmy dopiero w połowie okresu przygotowawczego, ale odpowiednio przygotowaliśmy się do tego meczu i taktycznie, i motorycznie. Ciężko pracujemy, by być gotowym na start ligi – powiedział nam Tomasz Tułacz, trener Puszczy Niepołomice.
Trener Tułacz prowadzi Puszczę Niepołomice od 2015 r. Jak widać ciężka, systematyczna praca popłaca. Zapytaliśmy trenera o największy sukces jego kadencji.
– Mam nadzieję, że on dopiero przede mną. Spokojnie do tego podchodzę. Przypomnę, że jesteśmy już trzeci raz w ćwierćfinale w Pucharu Polski. Już kiedyś, w 2016 r., “Żubry” wyeliminowały Lechię Gdańsk z rozgrywek pucharowych – przypomniał trener Tułacz.
Sprawdź!
W kuluarach ekipa Puszczy była zaskoczona brakiem Kenny’ego Saiefa w składzie Lechii.
– Byliśmy zaskoczeni, ale rozumiem też trenera rywali, ma bardzo szeroką kadrę. Chciał dać pograć grupie zawodników, która dotychczas występowała w mniejszym zakresie czasowym. Nie było w składzie Conrado, Flavio Paixao, było to zaskakujące, ale w żadnym stopniu nie umniejsza naszego sukcesu, bo rezerwowi Lechii też są mocni – zaznaczył trener Puszczy Niepołomice.
Nieliczni obserwatorzy spotkania podkreślali niemal perfekcyjne wykonanie planu na grę niepołomiczan.
– Zawsze jest pole do poprawy. Nie uniknęliśmy błędów, mieliśmy trochę szczęścia, piłka przelatywała kilka razy niebezpiecznie obok naszej bramki. Jednak to my dziś cieszymy się ze zwycięstwa – zakończył Tomasz Tułacz, trener Puszczy Niepołomice.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS