1 godz. 38 minut temu
Były dni, gdy był na ustach całego świata, a następnie tygodnie i miesiące, gdy sportowe media rozpoczynały informacje od jego nazwiska. W ostatnim czasie wieści o zdrowiu i o dalszych planach Christiana Eriksena trudno było “wyłowić” spośród natłoku innych wiadomości. Co dalej z Duńczykiem, który omal nie umarł podczas meczu mistrzostw Europy 2020? Być może szykuje się jego wielki powrót.
W momencie, gdy Christian Eriksen upadł na murawę pod koniec pierwszej połowy meczu Euro 2020 pomiędzy Danią i Finlandią, zatrzymało się nie tylko jego serce. Na dłuższą chwilę oddech i pracę wstrzymali wszyscy obserwujący świat sportu i piłki nożnej.
Bohaterska postawa Simona Kjaera, kapitana reprezentacji Danii, a także medyków reanimujących piłkarza sprawiła, że udało się uratować jego życie. To nie była kilkunastominutowa walka, ta trwała jeszcze godzinami w szpitalu, gdzie wszczepiono Eriksenowi kardiowerter-defibrylator serca, czyli “popularny” rozrusznik.
Niemal od tego momentu, od chwili w której tak naprawdę zaczęła się mozolna praca nad powrotem do normalnego życia po zawale serca, wszyscy po cichu (lecz z czasem coraz głośniej) zadawali to pytanie – czy Christian Eriksen wróci do gry w piłkę.
Wraz z pojawiającymi się nagraniami wideo i zdjęciami, przedstawiającymi pomocnika Interu Mediolan w dobrej kondycji fizycznej, pytanie to przerodziło się u żurnalistów niemal w frazę wymuszającą pewien scenariusz – kiedy wróci do futbolu?
Tymczasem od początku wiadome było, że to nie będzie proste, o ile w ogóle możliwe. Wątpliwości te rozwiał ostatnio Francesco Braconaro, członek FIGC (Włoski Związek Piłki Nożnej). – Jeśli Eriksen przejdzie operację usunięcia kardiowertera-defibrylatora, co jest równoznaczne z tym, że jego problemy zostały rozwiązane, będzie mógł wrócić do gry – zadeklarował.
Inter długo pozostawał przy standardowych oświadczeniach, życząc swojemu piłkarzowi przede wszystkim zdrowia. Ostatnio jednak, przy okazji raportu finansowo-budżetowego, zabrał się za sprawę od tej bardziej biznesowej strony. Na jednej ze stron opubliko … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS