A A+ A++

Zachód i południe Polski walczą z powodzią. Bogdan Zdrojewski był prezydentem Wrocławia w czasie powodzi tysiąclecia w 1997 roku. 

Gdyby w 1997 roku istniał zbiornik Racibórz, skalę problemów mielibyśmy znacznie mniejszą – mówił Zdrojewski. 

Przyznał, że nie jest spokojny o Wrocław. Trzeba wybierać scenariusz pesymistyczny, wtedy wiemy, że damy radę – mówił były prezydent. W sytuacji powodziowej i zagrożeniu miasta ważny jest monitoring, obserwacja i szybkie reagowanie – dodał Zdrojewski.

Zapytany przez Piotra Salaka o chaos informacyjny w czasie obecnej powodzi odparł: W 1997 roku miałem niedomiar informacji, teraz mamy nadwyżkę informacji. (…). Dziś nie jest dobry moment na rozliczenia, obserwuję różnego rodzaju połajanki, patrzę na to krytycznie (…). Musimy współpracować, a nie różnić się politycznie, to nie jest ten moment – powiedział Zdrojewski.

Artykuł jest w trakcie aktualizacji


Opracowanie:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOto zagadka wyłącznie dla geniuszy. Rozwiążą ją tylko osoby z IQ wyższym niż 150
Następny artykułPolskie ślady w hollywoodzkim filmie o Lee Miller: Historia kobiety, która widziała koszmar wojny