A A+ A++

Broniący tytułu Daniił Miedwiediew z kompletem zwycięstw awansował do półfinału turnieju ATP Finals w Turynie. W ostatnim meczu Grupy Czerwonej, w której występował m.in. Hubert Hurkacz, rosyjski tenisista pokonał Włocha Jannika Sinnera 6:0, 6:7 (5-7), 7:6 (10-8).

Rozstawiony z numerem drugim Miedwiediew wcześniej w tej kończącej sezon imprezie masters stoczył zacięte trzysetowe pojedynki z Hurkaczem (7.) i Niemcem Alexandrem Zverevem (3.). Gracz z Moskwy już przed meczem z Sinnerem, który jako rezerwowy dołączył do rywalizacji w miejsce kontuzjowanego rodaka Matteo Berrettiniego (6.), był pewny awansu z pierwszego miejsca. Gdy inauguracyjną partię czwartkowego spotkania wygrał w 25 minut, nie tracąc przy tym gema, wydawało się, że tym razem szybko upora się z rywalem. Tym bardziej, że zawodnik pochodzący z Tyrolu nie miał pomysłu, jak przeciwstawić się faworytowi. Ten rzeczywiście zwyciężył, ale dopiero dwie godziny później.

W przerwie przed drugą partią Włoch udał się do szatni, a po powrocie na kort – ku uciesze dopingujących go rodaków – pokazał zupełnie inną twarz. Co prawda Rosjanin od razu odrobił stratę podania, ale w tie-breaku decydujące słowo należało to debiutującego w mastersie 20-latka. Bardzo podobny przebieg – choć z innym finałem – miała decydująca odsłona. Sinner prowadził 4:2, ale po chwili był już remis. W tie-breaku obaj tenisiści mieli po dwie piłki meczowe i o ile Miedwiediew wyszedł dwukrotnie z opresji, to reprezentantowi gospodarzy udało się to tylko raz.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSokół “NIC” – 5 wniosków po przedpremierowym odsłuchu
Następny artykułHistoria miasta Białej na Górnym Śląsku