A A+ A++

12 lat więzienia dla Mateusza W., kibola Motoru oskarżonego o próbę zabicia policjanta domaga się prokuratura. Sąd jednak nie wyklucza zmiany kwalifikacji prawnej czynu. A to może oznaczać znacznie łagodniejszy wyrok.

Proces Mateusza W., który w kwietniu ubiegłego roku potrącił policjanta, urządził szaleńczy rajd ulicami Lublina, a w bagażniku miał broń automatyczną, dobiega końca. Kibol Motoru Lublin jest oskarżony o usiłowanie zabójstwa policjanta, uszkodzenie policyjnego radiowozu, posiadanie broni i amunicji bez zezwolenia, marihuany oraz niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Grozi mu dożywocie.

W środę przed Sądem Okręgowym w Lublinie zeznawał Tomasz Igras, biegły z zakresu medycyny sądowej. Miał odpowiedzieć na pytanie, czy Mateusz W. wjeżdżając z pełnym impetem w próbującego go zatrzymać policjanta, mógł go zabić lub spowodować ciężki uszczerbek na zdrowiu. Poprzedni biegły nie był w stanie na to pytanie jednoznacznie odpowiedzieć.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTrudne chwile Mbappe. Tak zareagował po meczu
Następny artykułOtwock: Policjanci zatrzymali pięciu pijanych kierowców – nie ryzykuj!