Zwróćcie Szpital Południowy – warszawski ratusz wnioskuje do ministra. “Stoi niemal pusty”

Czas na zwrot

W ostatni piątek, jak co tydzień, opublikowała raport o zajętych łóżkach w szpitalu. „Trzeci miesiąc rządów pani komisarz. W szpitalu jest 58 pacjentów i 18 na respiratorach. A miało być 300. Nigdy nie było i nie będzie. Pandemia w odwrocie. Chyba czas na zwrot” – czytamy na Twitterze wiceprezydent.

W piśmie, które zostało wysłane do Ministerstwa Zdrowia, prezydent Rafał Trzaskowski podkreśla, że decyzja o powołaniu rządowego pełnomocnika stała się „bezprzedmiotowa”. „Wszyscy obserwujemy zjawisko ustępowania trzeciej fali pandemii, a należy też brać pod uwagę systematyczne zwiększanie się liczby osób zaszczepionych przeciwko COVID-19, co w sposób naturalny przyczynia się do zmniejszonego zapotrzebowania na łóżka covidowe” – wnioskuje Trzaskowski.

Oddział leczenia pocovidowego

Ratusz chce w Szpitalu Południowym leczyć pacjentów, walczących ze skutkami przechorowania COVID. Nie wyklucza to dalszego działania w szpitalu łóżek dla pacjentów zakażonych.

Wysłaliśmy do Ministerstwa Zdrowia pytanie, czy rządowy pełnomocnik w Szpitalu Południowym zostanie odwołany. Czekamy na odpowiedź.

Minister zdrowia wprowadził swojego pełnomocnika do Szpitala Południowego pod koniec marca. Została nim Ewa Więckowska. Wcześniej szpitalem zarządzały władze Warszawy. Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł poskarżył się jednak na samorząd, że ten w wyznaczonym czasie nie udostępnił chorym na COVID-19 300 miejsc w tej placówce. Po przejęciu szpitala przez rząd szpitala wiceprezydent Kaznowska wielokrotnie podkreślała, że to zadanie nie udało się również Więckowskiej.