- 24-letnia Margaret Hays nie ruszała się nigdzie bez swojego czarnego szpica miniaturowego. Pozwolono jej wsiąść z nim do szalupy. Otulony w ciepły koc psiak oraz 28 pasażerów oddalili się od piekła wrzasków tonących ludzi
- Były też inne sytuacje. Pewna młoda dama odmówiła wejścia do szalupy, gdyż nie chciała opuścić swojego bernardyna. Po katastrofie odnaleziono jej ciało unoszące się na wodzie tuż obok ukochanego psa
- Jak każda tragedia, tak i katastrofa Titanica owiana jest mitami i legendami. W sieci można przeczytać historię o kotce, która miała przeczuć katastrofę i opuścić statek jeszcze w Belfaście, wynosząc swoje młode
- Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
W poradniku podróżowania Alberta Allisa Hopkinsa z 1910 r. można poczytać o tym, jakie zasady obowiązywały damy i dżentelmenów, którzy wybierali się w rejs transatlantykiem oraz na jakie udogodnienia mogli liczyć podczas podróży. Najbogatsi i najbardziej wpływowi stanowili elitę towarzyską ówczesnego społeczeństwa. Trudno się dziwić, że ich psy również żyły jak pączki w maśle.
Podróż z klasą (na czterech łapach)
Amerykański multimilioner John Jacob Astor podróżował ze swoim terierem Airedale o imieniu Kitty. Henry Sleeper Harper z nowojorskiej dynastii słynnych wydawców i jego żona – Myra nie rozstawali się z Pekińczykiem o imieniu Sun Yat-sen, nazwanym tak na cześć przywódcy i twórcy Kuomitangu, pierwszego prezydenta Republiki … czytaj dalej
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS