Działacze Trans MF Landshut Devils ogłosili do tej pory nazwiska trzech zawodników – Charlesa Wrighta, Leona Flinta (u24) oraz Mario Hausla (u21). W środę ogłoszono nazwisko kolejnego żużlowca, bez którego w Bawarii nie wyobrażają sobie drużyny. Jest nim Erik Riss.

– To mój macierzysty klub i nie musiałem się dwa razy zastanawiać, czy przedłużyć kontrakt. Przed kontuzją zdobywałem wiele punktów, ale w przyszłym sezonie chcę pójść o krok dalej i awansować z zespołem do play-offów – przyznał w rozmowie z klubowymi mediami.

W minionym sezonie 30-latek wykręcił trzynastą średnią w Krajowej Lidze Żużlowej. Złożyło się na to 81 punktów i 1 bonus w 42 wyścigach. To był trzeci rezultat w ekipie zza naszej zachodniej granicy.

– W trakcie swojej kariery stopniowo przejmował rolę lidera w zespole, a dzięki swojemu doświadczeniu, ambicji i potencjałowi jest bardzo ważnym członkiem dla zespołu – powiedział z kolei Bernhard Muggenthaler, menedżer ekipy.

ZOBACZ WIDEO: Były prezes ma swój pomysł na Falubaz. “Myślę, że sprawdziliby się dobrze”