A A+ A++

Magdalena Stępień i Jakub Rzeźniczak to jedna z najpilniej obserwowanych par polskiego show-biznesu. Nic dziwnego, bo ich związkowi towarzyszyły liczne kontrowersje. W zeszłym roku ze sobą zerwali, aby chwilę potem do siebie wrócić. Teraz na dodatek spodziewają się dziecka. Medialne zamieszanie sprawiło, że Stępień usunęła na pewien czas profil na Instagramie.

Teraz w rozmowie z Jastrząb Post przyznała, że znów zastanawia się nad ponowną ewakuacją z mediów społecznościowych. Powodem jest niska odporność celebrytki na złośliwy hejt wylewający się z komentarzy.

– Szczerze rozważam ponowne zamknięcie konta na Instagramie. Może to się pojawić z momentem narodzin naszego dziecka. Dlatego, bo patrząc, […] jak wielu ludzi wydaje opinie, nie znając drugiego człowieka, jest to dla mnie przerażające. Ciężko odnajduję się w tym świecie […]. Nie do końca radzę sobie, jak ktoś obraża mnie lub moich bliskich – mówi otwarcie Magdalena Stępień.

Pandemia zrobiła swoje. Rozstali się w 2020

– Kuba jest silniejszą osobą. On umie to rozgraniczyć. Myślę, że ten świat nie do końca jest dla mnie. Więc niekoniecznie trzeba w tym uczestniczyć. […] Staram się tym nie przejmować, dlatego wycofałam się z Instagrama, bo niektóre komentarze mocno mnie dotykały – dodaje celebrytka.

W rozmowie pojawił się także wątek przyszłych zdjęć dziecka pary. Okazuje się, że być może para nie pójdzie za przykładem innych celebrytów, którzy na wyścigi publikują fotki swoich pociech w społecznościówkach.

– Zastanawiałam się nad tym. Jeszcze nie wiem, czy w ogóle na tym Instagramie będę aktywna. […] Ale jakby się tak stało, to patrząc na to, co się teraz dzieje, to nie wiem, czy chciałabym, aby moje dziecko było obiektem atrakcji. Nie neguję tego, każdy robi, jak uważa, ale myślę, że pokazywanie dziecka i robienie wokół tego otoczki i wzbudzanie zainteresowania, jest trochę bez sensu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSignal i Telegram przeżywają boom, dzięki szyfrowaniu
Następny artykułCzynsz za złotówkę także w styczniu