- Łytwynenko opowiedziała m.in. o wsi Łopaskyne. – Kiedy zaczynaliśmy tam pracować, we wsi żyło ponad 45 osób, teraz – 17. Reszta mieszkańców po prostu umarła – stwierdziła
- Drogą prowadzącą do wsi Nowoaleksandriwka – położonej w rejonie ziemi niczyjej – nie można jechać, bo są tam duże leje po pociskach. Żyje tam kilkanaście osób, które kategorycznie odmawiają wyjazdu
- Jedna z mieszkanek zgodziła się wyjechać do domu starców pod warunkiem, że pojadą z nią jej przyjaciele, kot i kogut. – Więc ewakuowaliśmy też i kota, i koguta – dodała Łytwynenko
- Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Łytwynenko opowiedziała PAP o warunkach, w jakich żyją mieszkańcy miejscowości wzdłuż linii frontu w obwodzie ługańskim (na terytorium kontrolowanym przez władze w Kijowie). Według różnych szacunków mieszka tam 75-100 tys. ludzi, z czego 60-70 proc. to osoby starsze.
Są takie wsie jak np. Łopaskyne, gdzie najmłodszy mieszkaniec ma 75 lat. – Kiedy zaczynaliśmy tam pracować, we wsi żyło ponad 45 osób, teraz – 17. Reszta mieszkańców po prostu umarła – powiedziała. Takich wymierających wsi jest wiele, zostaje w nich po kilka osób.
W licznych miejscowościach nie ma sklepów, przyjeżdża tam np. dwa razy w tygodniu sklep obwoźny. Kiedy ze względu na warunki pogodowe sklep nie może tam dojechać, ludzie zaczynają sami piec chleb – kontynuowała rozmówczyni PAP.
“Niek … czytaj dalej
Oryginalne źródło: ZOBACZZgłoś naruszenie/Błąd
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS