Niczego nie demontujemy, niestety to sprawka wandali, a do budowy kąpieliska jeszcze daleko – słyszymy w bydgoskim ratuszu, gdy pytamy, dlaczego znika domek dla owadów w Parku Centralnym.
Park Centralny w Bydgoszczy to ponad sześć hektarów wzdłuż Brdy. Od zachodu graniczy z halą sportową Sisu Bydgoszcz, a od wschodu z al. Wyszyńskiego. – Bywam w nim bardzo często, chodzimy tam na spacery z psem – opowiada nasz czytelnik. – Nad rzeką jest miniplaża, pies się kąpie, my z żoną odpoczywamy. Podczas ostatniego spaceru zauważyłem, że hotel dla owadów został w połowie zdemontowany. Czy to ma związek z planowaną budową kąpieliska? – pyta bydgoszczanin.
Jak ustaliliśmy w ratuszu, w połowie rozebrany domek bez dachu to skutek działania chuliganów. – Zostanie naprawiony – zapowiada Bogna Rybacka z wydziału zieleni i gospodarki komunalnej Urzędu Miasta Bydgoszczy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS