Druga tura wyborów prezydenckich zakończyła się zwycięstwem Karola Nawrockiego. W ostatnich dniach głośno jest o możliwych nieprawidłowościach przy liczeniu głosów. Do pomyłek doszło w dwóch komisjach – w Mińsku Mazowieckim oraz w Krakowie, gdzie w protokołach błędnie zapisano liczbę głosów oddanych na poszczególnych kandydatów.
Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz podkreślił, że „chociaż jest to sytuacja niedopuszczalna, to skala tych błędów jest niewielka i na chwilę obecną nie ma mowy o tym, że może się zbliżać do różnicy oddanych głosów na Trzaskowskiego i Nawrockiego”.
Tusk o możliwych nieprawidłowościach przy wyborach
Do sprawy przed posiedzeniem rządu odniósł się Donald Tusk. – Nikt nie ma prawa zlekceważyć nawet jednego zmarnowanego głosu. Nie zauważyłem, żeby ktokolwiek z liderów naszej koalicji próbował wzniecić niepokój, podważyć wynik wyborów. Staramy się raczej w sposób spokojny, racjonalny, postępować, jak mówi konstytucja, Kodeks Wyborczy i zwykła ludzka przyzwoitość – powiedział premier.
– Nikt nie ma prawa lekceważyć problemu. Nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek, kto zależy od wyborców, mówił pogardliwie, że postkomuniści chcą wywrócić wybory. Te słowa były bardzo niestosowne i po prostu głupie – dodał szef rządu nawiązując w ten sposób do wpisu Andrzeja Dudy w mediach społecznościowych.
Prezydent stwierdził, że „jest wrażenie, że postkomuniści do spółki z liberalno-lewicowymi chcą przekręcić ostatnie, rozstrzygnięte już wybory prezydenckie”.
Duda odpowiada na słowa Tuska
Wywołany do tablicy Andrzej Duda odniósł się do słów Donalda Tuska za pośrednictwem mediów społecznościowych. „Premier grzmiał dziś na posiedzeniu rządu, że nie wolno lekceważyć nawet jednego głosu. Pełna zgoda” – napisała głowa państwa.
„Dlatego ostrzegam moich rodaków, parafrazując starą wypowiedź szefa rządu: radzę państwu – dobrze pilnujcie swoich oddanych w wyborach głosów! Dzisiaj naprawdę poważna ekipa zabiera się za dokonany przez was wybór” – czytamy.
W dalszej części wpisu Andrzej Duda zapewnił, że „jako wyborca, a obecnie dodatkowo wciąż jeszcze strażnik ciągłości władzy państwowej, będzie pilnował sytuacji”. „Mam wrażenie, że komuś wyraźnie nie pasuje wybór dokonany ostatnio przez Polaków” – ocenił.
Komentarz prezydenta oburzył o. Grzegorza Kramera. „Słuchałem. Premier mówił, nie grzmiał, że trzeba się trzymać prawa i konstytucji” – podkreślił duchowny.
Czytaj też:
Sensacyjne wieści o przyszłości Dudy. Polacy stawiają sprawę jasnoCzytaj też:
Tak Polacy oceniają Andrzeja Dudę. Prezydent ma powód do namysłu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS