Wisła miała problemy kadrowe już przed spotkaniem z Legią Warszawą i ostatecznie poległa w Krakowie 1:3 w hicie 28. kolejki ekstraklasy. Już 10 czerwca “Biała Gwiazda” zmierzy się z Rakowem Częstochowa, ale wreszcie pojawiła się nadzieja na lepsze jutro.
– Po meczu z Legią (1:3) piłkarze, którzy grali, są zdrowi, a to znaczy, że są do dyspozycji. Wracają do nas kartkowicze, jest z nami Maciek Sadlok oraz Vukan Savićević, a wraca normalnie do kadry Mateusz Hołownia, więc tutaj jest duże wzmocnienie dla drużyny – mówił we wtorek Artur Skowronek cytowany przez portal wislaportal.pl.
I dodał: – Alon Turgeman i Damian Pawłowski są już po mocnym treningu i wszystko jest w porządku, ale na mecz z Rakowem jeszcze nie będą brani pod uwagę. Będą natomiast gotowi na spotkanie z Arką Gdynia. Tak samo będzie (mam nadzieję) z Aleksandrem Buksą. Na Kamila Wojtkowskiego i Michała Maka trzeba będzie poczekać trochę dłużej.
Oznacza to, że trener będzie miał większe pole manewru, bo ostatnio musiał korzystać dużo mniej doświadczonego młodziezowca – Dawida Szota. Ten jednak zaprezentował się z dobrej strony i zaliczył nawet kluczowe podanie przy jedynej bramce dla Wisły.
Dzięki wygranej w Krakowie Legia utrzymała ośmiopunktową przewagę w tabeli nad drugim Piastem Gliwice. Wisła jest zaś na 13. miejscu z dwoma punktami przewagi nad Koroną Kielce i trzema “oczkami” więcej od Arki Gdynia. Ostatni jest ŁKS Łódź, który ma 21 “oczek”. Do 12. miejsca Wiślacy tracą 6 punktów i jeśli chcą utrzymać kontrakt z bezpieczniejszymi miejscami, muszą wygrać środowe spotkanie.
Przeczytaj też:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS