Niespodziewanie wiele kontrowersji wywołał temat mandatu dla kierowcy i kwestii znaku „Stop” (czy też jego braku) przed przejazdem kolejowym na ulicy Płockiej. To z kolei rodzi pytania o to, jak wygląda sytuacja na innych przejazdach. Czy nie zatrzymując się tam ryzykujemy mandatem?
Postanowiliśmy przyjrzeć się trzem przejazdom kolejowym w południowej części miasta – dwóm na ulicy Klickiego i jednemu na ulicy Kaliskiej. Łączy je to, że są one aktualnie nieczynne, trwają na nich prace kolejowe.
W przypadku przejazdu na Kaliskiej/Wiejskiej (koło zakładu karnego) jest to przejazd z rogatkami, znaków „stop” tam nie ma, wątpliwości także.
W przypadku pierwszego przejazdu na ul. gen. Klickiego (przed tzw. „paszarnią”, patrząc od centrum Łowicza) znaki „Stop” po obu stronach przejazdu są przestawione tyłem do jezdni, oznakowania pionowego od strony Łowicza nie ma, od strony Zielkowic, jeśli się przyjrzeć, można zobaczyć jeszcze ślady po dawnym oznakowaniu.
Na drugim przejeździe, tym bliżej Zielkowic czyli za „paszarnią” znaki pionowe są w podobny sposób odwrócone, natomiast poziomych nie ma.
Są widoczne znaki G-3, czyli tzw. „krzyże św. Andrzeja”, które bez znaku „Stop” nie zmuszają do zatrzymania.
Kierowcy podchodzą do tego różnie, niektórzy się zatrzymują, a niektórzy nawet nie zwalniają. Zgodnie z wykładnią przepisów obowiązki zatrzymania w tych miejscach nie ma.
Znikający znak STOP i fejk wprost z komendy
„Państwo w państwie” z Łowicza – aktualizacja [zdjęcia, film]
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS