W niedzielę, 17 stycznia br. w popularnej Chatce pod Śnieżnikiem znaleziono zwłoki 37-letniego turysty. Media sportowe informują, że zmarłym jest Roman Gulczyński, polski siatkarz. Prokuratura ustaliła przyczynę jego śmierci
Mężczyzna w towarzystwie dwóch kolegów spędził noc z soboty na niedzielę w popularnej, samoobsługowej Chatce pod Śnieżnikiem, znajdującej się na szlaku do Schroniska na Śnieżniku w gminie Stronie Śląskie. W niedzielę rano okazało się, że nie daje oznak życia. Jak informował media Tomasz Orepuk z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy, pierwsze oględziny ciała nie wskazywały na udział osób trzecich. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci mężczyzny było zachłyśnięcie się treścią pokarmową, na ciele nie stwierdzono żadnych obrażeń wewnętrznych i zewnętrznych. Dochodzenie w sprawie zgonu turysty prowadziła Prokuratura Rejonowa w Bystrzycy Kłodzkiej.
Z powodu trudnych warunków pogodowych, ciało mężczyzny transportowane było z Chatki pod Śnieżnikiem przez ratowników GOPR przez kilka godzin. Akcja, w której zaangażowanych było 15 ratowników górskich trwała od 9.30 do 22.00. Chatka pod Śnieżnikiem od niedzieli jest zamknięta, ma zostać otwarta dla turystów w czwartek, 21 stycznia br.
Roman Gulczyński pochodził z Będzina. Siatkarz w występował w takich klubach jak: Płomień Sosnowiec, Górnik Jaworzno, AZS Częstochowa, Gwardia Wrocław, GTPS Gorzów Wielkopolski, Wanda Kraków, czy Cuprum Lubin.
Fot. fb/Grupa Sudecka GOPR
Fot. ilustracyjne: Wikipedia, Ciacho5
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS