A A+ A++

Gdyby nie przyjęto naszych poprawek do prezydenckiego projektu noweli o SN, to byśmy tego projektu nie poparli – powiedział w piątek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Według niego, przyjęte poprawki eliminują zagrożenia, które oznaczałyby załamanie i katastrofę w sądownictwie.

CZYTAJ TAKŻE:

— TYLKO U NAS. Ziobro: ”Nie szukamy sporu z PiS. Decyzja Sejmu ws. KRS pozwala na dalsze kompromisy. To był ważny moment”

— Müller o jednym z warunków KE ws. SN: Co do przywrócenia sędziów, to dajemy procedurę, w której to się może odbywać

— Spotkanie liderów Zjednoczonej Prawicy! „Atmosfera wskazywała, że doszło do kompromisowego rozwiązania w sprawie SN”

Poprawki Solidarnej Polski do projektu prezydenta

Sejmowa komisja zarekomendowała przed północą w czwartek prezydencki projekt noweli regulacji o Sądzie Najwyższym. W projekcie zostały zachowane zasadnicze założenia z przedłożenia, ale z najważniejszych zmian wykreślono jeden z artykułów odnoszący się do możliwości przeprowadzenia „testu bezstronności i niezawisłości” w stosunku do sędziów w zapadłych już orzeczeniach – poprawkę taką zgłosiła Solidarna Polska. Do projektu dodano także preambułę.

Ziobro powiedział w piątek w Programie Trzecim Polskiego Radia, że gdyby nie przyjęto poprawek Solidarnej Polski, „to my byśmy na pewno nie poparli tego rozwiązania”.

Bo te poprawki zmieniają w sposób fundamentalny przedłożenie prezydenta

— podkreślił minister sprawiedliwości.

Według niego, te poprawki „przede wszystkim eliminują wszystkie te zagrożenia, które oznaczają załamanie i katastrofę w sądownictwie”.

I na to nie mogliśmy się zgodzić, nie mogliśmy brać w przyszłości za to odpowiedzialności

— powiedział Ziobro.

Natomiast – jak zaznaczył – cała sprawa tej zmiany, czyli propozycji z projektu o SN, „którą prezydent uzasadnia jednym powodem – mianowicie uregulowania relacji z UE – jest rezultatem tego, że UE stosuje szantaż wobec Polski”.

A szantaż jest możliwy tylko dlatego, że w 2020 w grudniu mimo apeli Solidarnej Polski pan premier Mateusz Morawiecki dał się przekonać, zwieść w tym wypadku, pani (ówczesnej kanclerz Niemiec) Angeli Merkel i (szefowej KE) Ursuli von der Leyen i zgodził się na mechanizm warunkowości

— powiedział minister.

Nie ma zgody na kompromisy

Według niego, „ta zgoda na ową warunkowość i te nowe rozwiązania prawne są bardzo złym faktem”.

I my byśmy się nie zgodzili na żadne kompromisy, jako rezultat tych błędnych decyzji, ale jest wojna na Ukrainie, jest dramatyczna sytuacja, jeżeli chodzi o gospodarkę, rosnąca inflacja spowodowana głównie wojną lecz po części też dokłada się do tego UE, jeśli chodzi o pakiet klimatyczno-energetyczny i drastyczne wzrosty cen prądu powodowane przez tenże pakiet, i w tych warunkach zdecydowaliśmy się szukać kompromisu

— powiedział Ziobro.

Założenia projektu

Projekt prezydenta zakłada m.in. likwidację Izby Dyscyplinarnej SN i utworzenie Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Zakłada także wprowadzenie instytucji „testu bezstronności i niezawisłości sędziego”, co od początku krytykowała Solidarna Polska. Nowe przepisy umożliwią też wznowienie postępowań sędziom, którym Izba Dyscyplinarna uchyliła immunitet lub stwierdziła odpowiedzialność dyscyplinarną na podstawie zarzutów dotyczących wydanego orzeczenia. Na złożenie wniosku w tej sprawie sędziowie będą mieli sześć miesięcy, a sprawy te rozpatrzy Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. Komisja sprawiedliwości przyjęła w czwartek wieczorem szereg poprawek do tego projektu, zgłoszonych przez PiS i Solidarną Polskę.

Projekt trafi teraz do drugiego czytania, które zaplanowane jest na najbliższym posiedzeniu Sejmu w przyszłym tygodniu.

Konieczność zmian dotyczących Izby Dyscyplinarnej SN ma związek z tym, że Trybunał Sprawiedliwości UE latem 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich. Za niewykonanie tego postanowienia TSUE nałożył na Polskę karę 1 mln euro dziennie.

W ramach Funduszu Odbudowy z budżetu polityki spójności na lata 2021-2027 Polska ma do dyspozycji ok. 76 mld euro. W KPO, który ma wspomóc gospodarkę po pandemii, Polska wnioskuje o 23,9 mld euro dostępnych w ramach grantów i o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.

wkt/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŁask. Komunikat Urzędu Skarbowego
Następny artykułKiedy pierwsze prace związane z odbudową Pałacu Saskiego?