A A+ A++

Wczoraj na policję wpłynęło zgłoszenie o włamaniu do szopy przy domku letniskowym w Nagoszynie. Z kolei dzisiaj mundurowi otrzymali informację o włamaniu do sklepu w Grudnej Górnej.

Jak mówi asp. sztab. Jacek Bator, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Dębicy informacja o włamaniu w Nagoszynie dotarła do nich o 18:20. Z informacji przekazanej przez zgłaszającego wynikało, że drzwi do szopy przy domku letniskowym miały zostać wyrwane. Tyle tylko, że jak się okazało po przyjeździe policji drzwi – chodź otwarte – były na swoim miejscu. Mało tego policjanci ustalili, że ewentualny włamywacz nie musiał ich wyrywać, gdyż…nie były w ogóle zamknięte. To jednak nie wszystko. Właściciel domku, jak i szopy do której miał się ktoś rzekomo włamać oświadczył, że ze środka nic nie zginęło.

Inaczej niż dzisiaj rano w Grudnej Górnej, gdzie nieznani sprawcy włamali się do miejscowego sklepu. Zgłoszenie policja otrzymała o godz. 4:36. Rzecznik dębickiej policji wyjaśnia, że jest za wcześnie by coś więcej na ten temat powiedzieć, a na miejscu cały czas trwają czynności.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzpitale wpadają w spiralę zadłużenia
Następny artykuł“Dzwonek alarmowy” w Niemczech. Zaczyna brakować łóżek na oddziałach intensywnej terapii