Trzynasta edycja Wielkiego Grzybobrania Jodłowa-Wisowa za nami. W tym roku do rywalizacji przystąpiło piętnaście drużyn.
Po godzinie 9 wszystkie dwuosobowe zespoły ruszyły do lasu, a na zbieranie grzybów mieli 2,5 godziny. I w odróżnieniu do poprzednich lat drużyny do samego końca wstrzymywały się z powrotem do szkoły w Wisowej, wykorzystując każdą chwilę na szukanie borowików, koźlarzy, czy kani.
Ostatecznie do klasyfikacji przystąpiło trzynaście drużyn, a łączna ilość grzybów, które zebrały wynosiła 143,46 kg. Nagrody otrzymali ci, którzy zebrali najwięcej grzybów. Osobna kategoria była dla mieszkańców Wisowej, a nagrody trafiły także do znalazców największego i najładniejszego grzyba.
– Patrząc na ilość zebranych grzybów myślę, że ta trzynasta edycja grzybobrania nie była pechowa – mówił wójt gminy Jan Janiga.
W kategorii mieszkańców Wisowej wygrała drużyna Zofia Niemiec i Janusz Niemiec, którzy uzbierali 13 kg grzybów. Drugie miejsce zajęli Martyna Materowska i Radosław Materowski. Do ich koszyka trafiło 10,5 kg grzybów. Z kolei na trzecim miejscu uplasowały się Wiktoria Niemiec i Kazimiera Papciak, które zebrały 9,9 kg grzybów.
W kategorii ogólnej zwyciężyli Bartłomiej Serafin i Piotr Serafin, którzy znaleźli 19 kg grzybów. Druga była drużyna złożona z Wojciecha Berka i Tomasza Hendzelewskiego, którzy uzbierali 17,8 kg grzybów. Z kolei trzecie miejsce wywalczyli Katarzyna Fik oraz Szymon Dziedzic. Oni znaleźli 15,46 kg grzybów.
Największego grzyba – borowika ceglastoporego – znalazł Piotr Serafin, z kolei najładniejszym uznany został borowik szlachetny, którego z lasu przyniosła Kazimiera Papciak.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS