Ministerstwo może kolejny raz wyjść naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców, jeśli chodzi o nowy JPK_V7 oraz matrycę stawek VAT. Przypomnijmy, że termin wdrożenia nowego JPK dla dużych firm został już przesunięty z 1 kwietnia do 1 lipca tego roku. Dla pozostałych podatników zmiana ma wejść w życie 1 lipca. MF przesunęło też termin wejścia w życie nowej matrycy stawek VAT – z 1 kwietnia na 1 lipca. Firmom pozostało więc półtora miesiąca na przygotowania do tych zmian. Oczekują one jednak kolejnego odroczenia. Jest na to szansa.
– Ze względu na stan epidemii koronawirusa MF rozważa możliwość przesunięcia terminów wprowadzenia matrycy VAT oraz JPK_V7 – odpowiedział resort finansów na pytania DGP.
Firmy nieprzygotowane
– Przesunięcie terminów wdrożenia nowego JPK_V7 i nowej matrycy dla wszystkich podatników jest pożądane. Wiele dużych organizacji pracuje obecnie zdalnie, co utrudnia lub spowalnia proces przygotowania do wdrożenia – ocenia Krystian Łatka, doradca podatkowy z Instytutu Studiów Podatkowych.
Zbigniew Błaszczyk, doradca podatkowy w TAX-US podatki, doradztwo, dodaje, że utrudnienia w szczególności odczuwają mikro- i mali przedsiębiorcy, w tym prowadzący biura rachunkowe, którym przybyło wiele zadań związanych z pomocą dla podatników. Firmy mają też trudności w komunikacji z urzędami skarbowymi, zawieszone zostały terminy procesowe. – Wprowadzenie zmian 1 lipca mogłoby więc spowodować kompletny chaos – ocenia ekspert.
zobacz także:
Do kiedy odroczone
Resort finansów przyznaje, że o terminie odroczenia poinformuje dopiero wtedy, gdy zapadnie odpowiednia decyzja.
Zdaniem Krystiana Łatki oba obowiązki – w zakresie JPK i nowej matrycy – powinny zostać odroczone co najmniej do 1 stycznia 2021 r. Zbigniew Błaszczyk przekonuje z kolei, że dla dużych firm może to być 1 stycznia 2021 r., ale średnie i małe powinny mieć dłuższy termin, np. do 1 lipca 2021 r., a mikrofirmy – do 1 stycznia 2022 r. Eksperci zwracają bowiem uwagę, że wiele elementów związanych z wdrożeniem JPK_V7, a także matrycy wciąż budzi wątpliwości.
– Dotyczą one m.in. nowych reguł prowadzenia ewidencji – mówi Krystian Łatka. Wyjaśnia, że chodzi m.in. o wystawianie faktur do paragonów, ewidencję faktur korygujących w modelu podzielonej płatności, ujmowanie dokumentów „innych niż faktury”, kwalifikację poszczególnych usług pod kątem kodów nowych grup towarów i usług (GTU) i ustalanie okoliczności transakcji z podmiotami powiązanymi.
O terminie odroczenia resort poinformuje dopiero wtedy, gdy zapadnie decyzja w tym zakresie
– Podatnicy na pewno zatem z zadowoleniem przyjmą odroczenie terminu wdrożenia choćby do końca roku – uważa Łatka.
Kilka dodatkowych miesięcy na pewno pozwoliłoby lepiej przygotować się do zmian. Zwłaszcza że – jak mówi ekspert – wiele firm nie dokonało jeszcze wystarczającej analizy opodatkowania swoich produktów w kontekście nowej matrycy. Co więcej, przy tej okazji, często okazuje się że od wielu lat stosowano wadliwe stawki (zawyżone lub zaniżone) albo że firma musi złożyć wniosek o wydanie wiążącej informacji stawkowej (WIS).
– Kilka dodatkowych miesięcy na analizy lub uzyskanie WIS z pewnością poprawi sytuację podatników – przekonuje Krystian Łatka.
Zbigniew Błaszczyk przypomina również, że zgodnie … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS